Zostawiła jedzenie dla potrzebujących. Coraz więcej głodnych osób, którym nie wystarcza pieniędzy po opłaceniu rachunków
W internetowych grupach społecznościowych pojawia się coraz więcej dramatycznych ogłoszeń.
Młodzi ludzie publikują posty z prośbą o "poratowanie". Piszą, że po opłaceniu rachunków zostaje im niewiele pieniędzy na tak zwane "życie", czyli na wyżywienie.
Jestem studentką, dorabiam przy rozdawaniu ulotek, ale po opłaceniu czynszu i mediów za pokój niewiele mi zostaje. Czy mógłby ktoś poratować jedzeniem? Chętnie przyjmę nadwyżkę żywności - napisała anonimowo dziewczyna na jednej z poznańskich grup społecznościowych.
Mieszkanka Łazarza wyszła naprzeciw potrzebom takich ludzi i zostawiła jedzenie przy ul. Limanowskiego w Poznaniu.
- Zostawiłam na Limanowskiego, obok Żabki jedzenie. Termin do dziś i do jutra. Kanapki, obiady i chleb - napisała w niedzielę rano kobieta na grupie społecznościowej.
Bardzo dobrze zrobiłaś. Może ktoś skorzysta - komentowali Internauci.
Warto przypomnieć, że w Poznaniu funkcjonują jadłodzielnie, w których można zostawić jedzenie dla potrzebujących, można też odebrać stamtąd żywność, jeśli akurat znajdujemy się w potrzebie.
Jedzenie jest również przyjmowane w Jadłodajniach Caritasu, oprócz tego w Poznaniu działają cztery jadłodzielnie: przy Ściegiennego 133, gdzie jedzenie oddamy w godzinach 8.00 - 19.00, przy Taczaka 7, gdzie jedzenie jest przyjmowane w godzinach 10.00 - 20.00, przy Niegolewskich 23, gdzie jedzenie zostawimy od 14.00 do 18.00, a także przy Łąkowej 4, gdzie żywność można zostawiać od 10.00 do 19.00.
Najpopularniejsze komentarze