Wielka: pijany leżał na ulicy. Z kieszeni wypadło mu prawie 10 tysięcy złotych

Strażników miejskich wezwano do mężczyzny, który leżał na ulicy Wielkiej na poznańskim Starym Mieście.
We wskazane miejsce wezwano też karetkę pogotowia. Szybko okazało się, że 35-letni mężczyzna pochodzący spod Jarocina, jest w stanie alkoholowego upojenia. Powinien więc zostać przetransportowany do Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych, by wytrzeźwieć. - Początkowo wydawało się, że będzie to rutynowa interwencja zakończona transportem do OdON-u. Jednak nie tym razem. Podczas badania przez lekarza, z kieszeni płaszcza mężczyzny wypadły banknoty o nominałach 100 złotych - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
Pieniądze przeliczono. Było tam 9200 złotych i 20 funtów. Kwotę zapisano w notatnikach służbowych strażników. Następnie funkcjonariusze zabrali mężczyznę do radiowozu i przewieźli go do OdON-u. Tam ponownie przeliczono pieniądze i oddano je do depozytu. - W toku wykonywania czynności służbowych funkcjonariusze ustalili numer telefonu do żony mężczyzny i niezwłocznie poinformowali ją o zaistniałej sytuacji - dodaje.
Od początku roku na terenie Poznania strażnicy miejscy przewieźli do OdON 1300 nietrzeźwych osób.