Amazon: pracownicy zgłaszają nieprawidłowości związkowcom z Solidarności
Już w poniedziałek pisaliśmy o doniesieniach naszego czytelnika, który twierdzi, że w centrum logistycznym Amazon "panuje straszny bałagan". Jak się okazuje, sygnały o nieprawidłowościach dotarły nawet do związkowców z Solidarności.
Problemy z wypłatami, urlopami czy jakością żywności mają występować w centrum logistycznym Amazon w podpoznańskich Sadach. O zarzutach naszego czytelnika pisaliśmy TUTAJ. Amazon tłumaczył nam, że jakiekolwiek problemy z wypłatami są natychmiast wyjaśniane, a urlopy przed świętami nie są przyznawane ze względu na ogrom pracy związany z przedświąteczną gorączką.
Jak się okazuje, pracownicy Amazon kontaktowali się już ze związkowcami z Solidarności, co może oznaczać, że nie tylko nasz czytelnik nie jest w pełni zadowolony z warunków pracy. - Jesteśmy po to, aby pomóc tym ludziom - mówi Jarosław Lange, przewodniczący NSZZ Solidarność w Wielkopolsce. - Mamy sytuacje, w których ci ludzie przychodzą do nas i mówią nam o tej firmie i o obawach, które są - dodaje.
Lange podkreśla, że Solidarność ma kontakt ze związkowcami z Niemiec, którzy niezbyt przychylnie wypowiadają się o warunkach pracy w Amazon. - Opowiadają nam jak wygląda czas pracy, jak wygląda miejsce pracy. To nie są dobre opowieści. Zobaczymy jaka będzie sytuacja w Polsce. Wiemy, że tutaj w Poznaniu Amazon ciągle jeszcze potrzebuje pracowników i zobaczymy co z tego wyjdzie. Chcielibyśmy oczywiście, aby warunki pracy i wynagrodzenia były jak najlepsze i mamy nadzieję, że tak będzie - zaznacza.
Amazon działa od kilku tygodni, zanim więc podejmowane będą decyzje np. o powstaniu związków zawodowych, sytuacja w nim musi się unormować m.in. pod względem zatrudnienia wszystkich pracowników. - Jeśli sytuacja będzie taka jak w Niemczech, pracownicy z całą pewnością mogą liczyć na pomoc Solidarności - kończy Lange.
Najpopularniejsze komentarze