Tragiczny finał dachowania BMW. Kierowca zmarł w szpitalu
Do wypadku doszło we wtorek wieczorem w powiecie gostyńskim.
Jak już informowaliśmy na łamach epoznan.pl, zdarzenie miało miejsce w miejscowości Maciejewo. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze i uderzył w barierę ochronną. Następnie auto wpadło do rowu i dachowało. Mężczyzna został odnaleziony na pobliskiej łące, w pobliżu wraku. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
"Prowadzący na miejscu czynności policjanci ustalili, że 35-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego, przemieszczający się pojazdem BMW od strony Gostynia w kierunku Maciejewa, nie dostosował prędkości do warunków drogowych w wyniku czego przed zakrętem w lewo, zjechał na prawe pobocze i uderzył w barierę ochronną, wjechał do przydrożnego rowu, gdzie przewrócił się na dach i ponownie stanął na kołach. Mężczyzna doznał obrażeń ciała powyżej 7 dni. Od kierującego wyczuwalna byłą woń alkoholu, ale z uwagi na stan zdrowia, nie dokonano badania trzeźwości, pobrano krew do dalszych badań" - mówił w rozmowie z portalem gostyn24.pl mł. asp. Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu.
Po południu miejscowi policjanci potwierdzili w rozmowie z lokalnym portalem, że 35-latek zmarł w szpitalu. Sekcja zwłok została zaplanowana na piątek. Okoliczności wypadku będą wyjaśniane.