Sekta pod Poznaniem? Policja weszła do budynku
We wtorek ze społeczności uciekł mężczyzna, który twierdził, że przebywał w niej wbrew swojej woli.
O tej sprawie pisaliśmy na epoznan.pl już we wtorek. Chodzi o społeczność działającą w podpoznańskim Czerwonaku składającą się głównie z obcokrajowców. Ogłaszali się jako grupa skupiająca się na jodze i medytacji, ale z niepotwierdzonych informacji ma wynikać, że może to być sekta.
We wtorek opisywaliśmy sytuację mężczyzny, który uciekł z budynku, w którym funkcjonuje społeczność. Policjanci potwierdzili nam, że mężczyzna jest na komisariacie. Nie ma żadnych obrażeń, ale twierdził, że znajdował się w budynku w Czerwonaku wbrew swojej woli. Marta Mróz z poznańskiej policji wyjaśniała nam, że kolejne kroki podejmowane przez policjantów będą zależeć od tego, co powie mężczyzna.
Okazuje się, że rozmowa z obcokrajowcem dała policjantom podstawy do tego, by pojawić się w budynku na terenie Czerwonaka. Funkcjonariusze obecnie są na miejscu. Mróz w rozmowie z Głosem Wielkopolskim wyjaśnia, że do zweryfikowania jest mnóstwo informacji, a szczegóły w tej chwili nie będą podawane.
Do tematu będziemy wracać.
Najpopularniejsze komentarze