Zarzuty dla włoskich kierowców, którzy transportowali tygrysy
Będą odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami.
Jak informuje RMF FM, Prokuratura Okręgowa w Lublinie właśnie postawiła zarzuty znęcania się nad zwierzętami kierowcom z Włoch, którzy zajmowali się transportem tygrysów do Dagestanu. Historię zwierząt od ubiegłego tygodnia opisujemy na naszym portalu. 9 z 10 zwierząt przeżyło, 7 obecnie znajduje się w poznańskim ZOO, a dwa pozostałe w ZOO w Człuchowie. Trwa walka o ich życie.
Z relacji dziennikarzy RMF FM wynika, że Włosi, Marco A. oraz Alessio D. będą odpowiadać za to, że w trakcie podróży z Włoch do granicy polsko-białoruskiej, gdzie transport utknął, nie dostarczali tygrysom wystarczającej ilości jedzenia i picia. Doprowadziło to do śmierci jednego ze zwierząt.
Mężczyźni nie przyznają się do winy. Złożyli wyjaśnienia, ale nie ujawniono ich treści. Prokuratura domagała się aresztowania Włochów, ale sąd wniosek odrzucił. Tym samym kierowcy są na wolności.
Już wcześniej informowaliśmy o zarzutach dla Rosjanina, który był odpowiedzialny za transport tygrysów. On również ma odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami. Mężczyzna przebywa w areszcie, z którego będzie mógł wyjść po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 30 tysięcy złotych.