Reklama
Reklama

Kolejorz walczył do końca, ale punkty zdobyli goście. Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:2

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

W 13. kolejce PKO Ekstraklasy Lech Poznań przegrał na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin. Graczom Kolejorza trudno było odmówić ambicji i walki do końca, punkty pojechały jednak na Dolny Śląsk.

Zgodnie z zapowiedziami do kadry meczowej wrócił Tiba, zasiadł jednak na ławce rezerwowych. W meczu nie mógł jednak wystąpić Jevtić, podobnie jak zawieszony za kartki Muhar. W tej sytuacji trener Żuraw postanowił stworzyć linię pomocy z czterech wychowanków, przed którymi operował Amaral, a na szpicy wystąpił oczywiście Gytkjaer. W sumie w wyjściowym składzie Kolejorza oglądaliśmy aż sześciu wychowanków.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Przy Bułgarskiej spotkały się najlepsze ofensywy ligi, spodziewano się więc "fajerwerków". Rzeczywiście, oba zespoły starały się grać szybko, wymieniać sporo podań i szybko przechodzić do ataku, jednak wszystko kończyło się zwykle w okolicach pola karnego rywala.

Sporo działo się za to na trybunach. Kibice z Kotła zaprezentowali oprawę "Pirotechniczny Poznań", okraszoną oczywiście sporą ilością środków rac i innych materiałów, przez co sędzia dwukrotnie musiał przerywać grę ze z względu na gęsty dym. Wywieszono również transparent atakujący Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego, wokalistę Pidżamy Porno.

Przy golu dla Zagłębia prawdopodobnie część lechitów również była bardziej zainteresowana wydarzeniami na trybunach niż boiskiem. Trudno inaczej wytłumaczyć fakt, że Tosik przy rzucie rożnym znalazł się praktycznie niepilnowany przed bramką Kolejorza, choć wokół stało kilku graczy gospodarzy. Piłkarz Miedziowych zdołał jeszcze uprzedzić interweniującego Van der Harta i z metra posłał piłkę do bramki.

Lech miał problem z odpowiedzią na straconego gola. W końcu udało się skonstruować kilka akcji, głównie prawą stroną boiska, po których piłka była zagrywana w pole karne. Ani Amaralowai ani Gytkjaerowi nie udało się jednak posłać futbolówki do siatki. Zagłębie z kolei starało się szanować piłkę i nie podejmować zbędnego ryzyka. Ostatecznie Miedziowi dowieźli do przerwy skromne prowadzenie.

Po zmianie stron poziom meczu nieco spadł. Lech powinien atakować, ale przychodziło mu to z ogromnym trudem. Trudno było oprzeć się wrażeniu, że niedoświadczeni zawodnicy przegrywali walkę o środek pola, a funkcjonowanie skrzydeł również dalekie było od ideału. Trener Żuraw próbował reagować zmianami, niewiele one jednak dawały.

Podobno nic dwa razy się nie zdarza, ale drugi gol dla Zagłębia znów padł w czasie, gdy w Kotle odpalano właśnie race: świetną piłkę do Bohara zagrał Starzyński, a ten pierwszy dopełnił formalności i w sytuacji sam na sam pokonał Van der Harta.

Oczywiście nie można powiedzieć, że lechici nie próbowali, największe zagrożenie stwarzali jednak po strzałach z dystansu: tak było po uderzeniach Modera czy Tiby, które minimalnie mijały bramkę Hładuna.

W doliczonym czasie gry Lech przycisnął, spychając Zagłębie do obrony. Dało to efekt w postaci bramki Gytkjaer, która padła już w 95. minucie. Chwilę później miejscowi mieli jeszcze rzut wolny, Puchacz posłał piłkę w pole karne, ale żaden z jego kolegów nie zdołał zamknąć akcji, więc futbolówka opuściła plac gry, a sędzia zakończył spotkanie.

Lech od początku sezonu jest jak kameleon: potrafi zagrać świetnie, zdominować rywala i pewnie wywalczyć 3 punkty, potrafi również zagrać bezbarwnie, stwarzając wrażenie zespołu bezradnego i nie posiadającego pomysłu na sforsowanie obrony przeciwnika. Do tego dochodzą błędy w obronie, które powtórzyły się również w piątkowy wieczór. Efekt był prosty do przewidzenia: Kolejorz przegrał drugi mecz z rzędu, a w najbliższej kolejce czeka go bardzo trudny wyjazd do Szczecina.

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)

Składy:

Lech: Van der Hart - Gumny, Satka, Crnomarkković, Puchacz, Jóźwiak, Skrzypczak (Tiba 58"), Moder, Kamiński (Puchacz 80"), Amaral (Marchwiński 58"), Gytkjaer

Rezerwowi: Mleczko, Rogne, Tomczyk, Zhalametdnov, Makuszewski, Cywka, Kostewicz, Tiba, Marchwiński

Zagłębie: Hładun - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Oko (Poręba 52"), Tosik, Slisz, Starzyński (Suljić 89"), Żivec, Bohar, Szysz (Szysz 90")

Rezerwowi: Forenc, Dąbrowski, Jończy, Suszyński, Poręba, Tajti, Suljić, Sirk

Bramki: Gytkjaer 90" - Tosik 23", Bohar 67"

Kartki: Moder 63" (żółta), Tosik 90" (żółta),

Sędzia: Jarosław Przybył

Przebieg meczu

Lech Poznań
Lech Poznań
1:2
Zagłębie Lubin
Zagłębie Lubin
90:00 00:00
90
Koniec meczu. Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:2
90
Nie ma gola! Po zagraniu Puchacza piłka minęła wszystkich graczy i wyszła poza boisko
90
Będzie rzut wolny dla Lecha i okazja do dośrodkowania!
90
Gramy do końca! Skandują kibice
90
Bramka! Gytkjaer
90
Nie ma gola! Bliski szczęścia po strzale głową był Gumny
90
Zmiana w Zagłębiu: Sirk za Szysza
90
Dobra interwencja Van der Harta po strzale z kilkunastu metrów
90
Mecz potrwa jeszcze co najmniej 5 minut
89
Zmiana w Zagłębiu: Suljić za Starzyńskiego
86
Dobra interwencja Kostewicza, który powstrzymał rywala przed wyjściem na czystą pozycję
85
5 minut do końca regulaminowego czasu gry. Trudno spodziewać się dzisiaj cudu przy Bułgarskiej
82
W końcu udało się zagrać dośrodkowanie w kierunku Gytkjaera, ale Duńczyk w trudnej pozycji uderzył nad bramkę
81
Nie ma bramki! Przy strzale z 16. metra minimalnie pomylił się Tiba
80
Zmiana w Lechu: Kostewicz za Kamińskiego. Ukrainiec zajmie miejsce na lewej obronie, wyżej przesunie się Puchacz
79
Zagłębie cały czas gra wysokim pressingiem i nie graczom Lecha miejsca na rozpędzenie się
77
Fatalne zagranie Jóźwiaka marnuje dobrą akcję Lecha. Z trybun słychać gwizdy
74
Jóźwiak ładnie minął w polu karnym obrońcę, zagrał spod linii końcowej, ale piłka nie trafiła do żadnego z jego kolegów
73
Gra przerwana, jeden z graczy Zagłębia ucierpiał w starciu, ale wszystko już w porządku
70
Lech w jest bardzo trudnej sytuacji. Gospodarze grają w drugiej połowie słabo i trudno będzie im się podnieść
68
Wspomniane race w Kotle
67
2:0 dla Zagłębia, strzelcem Bohar, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam
65
W Kotle znów płoną race
63
Żółta kartka dla Modera
62
Piłka padła łupem Van der Harta
62
Będzie rzut rożny dla Zagłębia
61
Mocne i niecelne uderzenie z dystansu w wykonaniu Modera
58
Zmiana w Lechu: Tiba za Skrzypczaka
58
Zmiana w Lechu: Marchwiński za Amarala
57
Świetny, szybki atak Zagłębia, ale Zivec nie zdołał minął obrońcy Lecha
56
A jednak mocny, zaskakujący strzał Modera, ale piłka minęła bramkę i opuściła boisko
55
Rzut wolny dla Lecha... okazja do dośrodkowania
53
Gra wznowiona
52
Zmiana w Zagłębiu: Poręba za Oko
50
Chwila przerwy, trzeba posprzątać rzucone z trybun serpentyny
48
Kamiński wpadł w pole karne Zagłębia, ale jego strzał został zablokowany
47
Lech musi w drugiej połowie grać szybciej, a przede wszystkim dokładniej pod bramką rywali
46
Rozpoczęła się druga połowa spotkania. Oba zespoły bez zmian personalnych
45
Koniec pierwszej połowy spotkania. Lech Poznań - Zagłębie Lubin 0:1. Bramka: Tosik
45
Za chwilę zakończy się pierwsza połowa spotkania
45
Żółta kartka dla Karola Bartkowiaka, jednego z asystentów Dariusza Żurawia
45
Ustawiony tyłem do bramki Jóźwiak strzelał głową z kilku metrów, ale wysoko nad poprzeczką
45
Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego w okolice 5. metra, ale Crnomarković nie zdołał zamknąć go strzałem
45
Ryzykowna interwencja Guldana prawie skończyła się golem dla Lecha
45
Pierwsza połowa meczu potrwa przynajmniej 6 minut dłużej
45
Będzie rzut wolny dla Zagłębia kilka metrów przed linią pola karnego
44
Zagłębie od kilku minut spokojnie prowadzi grę
39
Teraz w końcu udało się oddać groźny strzał, piłka po uderzeniu z narożnika pola karnego minimalnie minęła bramkę Zagłębia
38
Lech po stracie gola nie stworzył sobie żadnej dogodnej okazji, bo trudno do nich zaliczyć strzał Amarala
35
Rzut oka na oprawę
34
Będzie rzut rożny dla Zagłębia
33
Tymczasem w Kotle wywieszono transparent atakujący Grabaża, wokalistę m.in. Pidżamy Porno i zespołu Strachy na Lachy
30
Pół godziny za nami (gry trochę mniej), na razie górą są goście
29
Znów dośrodkowanie z prawej strony boiska, tym razem Amaral nie wygrał walki o pozycję
28
Dośrodkowanie z prawej strony boiska w pole karne Zagłębia, głową uderzył Amaral, ale wprost w ręce Hładuna
27
Gra wznowiona
26
Znów musimy chwilę poczekać, ponieważ ponownie dym spowił boisko
24
Wszyscy skupieni byli na Kotle, gdzie płonęły race, tymczasem wynik meczu otworzył Jakub Tosik
23
Gol dla Zagłębia! Tosik!
21
Oba zespoły starają się grać piłką, szybko przechodzą do ataku, ale klarownych sytuacji strzeleckich na razie brakuje
20
Gra wznowiona, pierwsza połowa zostanie oczywiście przedłużona o około 5 minut
15
Mecz przerwany ze względu na gęsty dym, który spowił boisko
12
Odważna i skuteczna interwencja Crnomarkovicia we własnym polu karnym
10
W odpowiedzi szybka akcja Lecha, wszystko zakończyło się jednak niecelnym uderzeniem
9
Ostre dośrodkowanie w pole karne Lecha, ale piłka opuściła plac gry. Od bramki zacznie Van der Hart, który pełni dzisiaj funkcję kapitana
8
Rzut oka na trybuny
7
W dobrej pozycji był Starzyński, uderzył z 16. metra, ale ten strzał nie mógł zaskoczyć Van der Harta
5
W pierwszym składzie Lecha oglądamy dzisiaj sześciu wychowanków akademii Kolejorza
4
Moder! Ładny strzał wychowanka z kilkunastu metrów obronił Hładun
2
Rzut rożny dla Zagłębia, krótkie rozegranie, ale obrona Lecha nie dała się oszukać
1
Gramy!

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
24.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro