Na początek remis z mistrzem. Piast Gliwice - Lech Poznań 1:1
W 1. kolejce sezonu 2019/20 PKO Ekstraklasy Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Piastem Gliwice.
Skład Kolejorza wyglądał inaczej niż pod koniec ubiegłego sezonu. Pojawili się w nim m.in. pozyskani latem van der Haart, Crnomarković i Muhar, nie zabrakło również miejsca dla powracającego z wypożyczenia Puchacza.
Od początku było widać, że oba zespoły mają ochotę na ofensywną grę. Lech dość szybko stworzył sobie okazję, ale już w 7. minucie z bramki cieszyli się gospodarze: w pole karne dośrodkował Badia, a celnym strzałem głową popisał się niewysoki Felix. W tej sytuacji nie popisała się linia defensywna Lecha, która nie upilnowała filigranowego Hiszpana.
Po stracie gola goście potrzebowali chwili na otrząśnięcie się, ale w końcu ruszyli do przodu i zyskali przewagę na boisku. Brakowało jednak konkretów pod bramką, a najgroźniejsze sytuacje lechici stwarzali sobie po stałych fragmentach gry. Najbliżej szczęścia był Crnomarković, który po strzale głową trafił w słupek.
Im bliżej było końca pierwszej połowy, tym gorzej wyglądała gra Lecha. Goście tracili impet, byli mało ruchliwi w liniach ofensywnych i nie mieli pomysłu na zaskoczenie defensywy Piasta. Gospodarze z kolei mądrze utrzymywali się przy piłce, a najwięcej problemów stwarzał lechitom bardzo aktywny Valencia. Dwie dobre okazje miał Parzyszek, ale obie zmarnował i do przerwy gospodarze cieszyli się ze skromnego prowadzenia.
Początek drugiej połowy wyglądał jak końcówka pierwszej. Lech miał problemy ze stwarzaniem sobie okazji i obudziła ich dopiero zmarnowana sytuacja Parzyszka, który nie strzelił gola po uderzeniu z 6. metra.
Sytuację na boisku zmienił faul Huka, który nieprzepisowo powstrzymywał wychodzącego na czystą pozycję Jóźwiaka, za co zobaczył czerwoną kartkę. W 79. minucie na boisko wszedł Tomczyk, który zdobył z Piastem mistrzostwo w sezonie 2018/19, a chwilę później wychowanek Lecha cieszył się z wyrównania: piłkę w pole karne posłał Jevtić, a napastnik Kolejorza strzałem z ostrego kąta posłał piłkę do bramki pod nogami Placha.
W końcówce gospodarze byli skupieni już tylko i wyłącznie na obronie i wybijaniu piłki. Lechici atakowali, często gościli w okolicy pola karnego, nie przekładało się to jednak na celne strzały, a jeśli już, to na posterunku był Plach.
Ostatecznie mecz zakończył się podziałem puntów, który można uznać za sprawiedliwy. Lech miał w tym spotkaniu słabsze momenty, generalnie jednak na tle obrońców tytułu Kolejorz zaprezentował się z niezłej strony. Lechici nie poddali się i udało im się wyrównać, słowa pochwały za trenerski "nos" należą się również Dariuszowi Żurawiowi, bo punkt dał lechitom wprowadzony z ławki Tomczyk.
Piast Gliwice - Lech Poznań 1:1 (1:0)
Składy:
Piast: Plach - Kirkeskov, Parzyszek (Aquino 68"), Dziczek, Felix, Valencia (Konczkowski 73"), Sokołowski, Badia (Byrtek 79"), Mokwa, Huk, Korun.
Rezerwowi: Szmatuła, Pietrowski, Hateley, Holubek, Milewski, Konczkowski, Byrtek, Borkała, Aquino.
Lech: Van der Hart; Gumny, Rogne, Crnomarković, Kostewycz, Jóźwiak, Muhar (Tomczyk 79"), Tiba, Puchacz (Makuszewski 63"), Jevtić, Amaral (Żamaletdinow 73").
Rezerwowi: Szymański, Tomczyk, Żamaletdinow, Moder, Makuszewski, Cywka, Skrzypczak, Klupś.
Bramki: Felix 7" - Tomczyk 82"
Kartki: Muhar 66" (żółta), Felix 74" (żółta), Huk 77" (czerwona), Dziczek 90" (żółta),
Najpopularniejsze komentarze