Przewodniczący klubu PiS: Kukiz się rozsypuje, jego posłowie proszą o przyjęcie do nas
Dodano poniedziałek, 17.06.2019 r., godz. 17.30
Jeden z najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości w czarnych barwach widzi przyszłość klubu Kukiz'15.
Ryszard Terlecki, przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, był gościem Radia Kraków. Opowiadał dał m.in. o planach partii rządzącej na nadchodzącą kampanię wyborczą i celach na jesienną elekcję. Nie chciał jednak deklarować, ze celem ugrupowania jest uzyskanie większości umożliwiającej zmianę konstytucji.
- Nie chcemy być tak przekonani o swoich możliwościach. Chodzi nam o bezpieczną większość. Scena opozycyjna nie jest określona. Trudno tam wypatrzeć poważnych polityków, z którymi można planować działania rządu. Nastawiamy się na samodzielne rządzenie. Taka będzie kampania - powiedział Ryszard Terlecki.
Wiele mediów wymienia Kukiz"15 jako potencjalnego koalicjanta Zjednoczonej Prawicy, mówi się nawet o wspólnych listach. Jak będzie w rzeczywistości?
- Kukiz wymieniany jako nasz koalicjant, rozsypuje się. Do mnie przychodzą posłowie od Kukiza i aplikują o przyjęcie ich do klubu PiS. Nie podjęliśmy jeszcze takich decyzji. Zastanawiamy się, czy podtrzymywać istnienie Kukiz’15, czy zgodzić się na to, że jego posłowie przejdą do nas. Co do PSL to oni są w rozkroku. Nie wiedzą co robić. Iść z koalicją, co da im pewną ilość mandatów, czy narażać się na nieprzekroczenie progu? Obserwujemy tę dyskusję. Zobaczymy. Pewnie PSL zostanie zmuszony do wejścia do koalicji - ocenił polityk PiS.