Kolejorz przypomniał sobie jak grać w piłkę. Lech Poznań - Pogoń Szczecin 3:2
Dodano środa, 3.04.2019 r., godz. 19.50
W meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań pokonał przy Bułgarskiej Pogoń Szczecin, choć w końcówce goście zdołali strzelić dwa gole
Przed środowym meczem niewielu kibiców Kolejorza wierzyło w swój zespół, co najlepiej pokazała niewysoka frekwencja na trybunach. Szczególnie do spotkania podeszli najbardziej zagorzali fani: w Kotle pojawiło się kilka transparentów wymierzanych w cały zespół ("Wybieracie trenerów, jesteście bandą frajerów"), poszczególnych piłkarzy (Bjelica, Ivan, Nawałka, a kiedy Trałka?" czy "Darko alkoholiku, kiedy skończysz na odwyku?"), a nawet w trenera przygotowania fizycznego.
Trener Żuraw nie dokonał w składzie rewolucji, "odkurzył" jednak Kostewicza, Klupsia czy Jóźwiaka, którzy w ostatnich meczach u Nawałki głównie oglądali kolegów z ławki i trybun.
To okazało się strzałem w dziesiątkę. Od początku optyczną przewagę miała Pogoń, goście chętniej atakowali, brakowało im jednak ostatniego podania i skuteczności pod bramką, Z kolei Lech rzadziej zapuszczał się w pole karne Pogoni, jego akcje były jednak groźniejsze.
Szybko okazało się, że odsunięcie od składu młodzieży było błędem. Klupś i Jóźwiak byli bardzo ambitni i walczyli o każdą piłkę (choć ten pierwszy notował również sporo strat). Pierwszy na listę strzelców mógł wpisać się Klupś, ale z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką.
Lepiej spisał się jednak Jóźwiak. Potraktowany przez trenera Nawałkę jak kozioł ofiarny piłkarz otrzymał świetne podanie od Jevticia, wyprzedził w polu karnym rywala i płaskim, mądrym strzałem pokonał Załuskę.
Po bramce lechici oddali pole Pogoni. Goście starali się poszukać wyrównującej bramki, ale nie byli w stanie stworzyć realnego zagrożenia. Tymczasem pod koniec pierwszej połowy znów błysnęli piłkarze najbardziej wyśmiewani przez kibiców: z rzutu rożnego świetnie dośrodkował Jevtić, a wynik na 2:0 podwyższył Vujadinović.
Tuż po zmianie stron wydawało się, że Pogoń ma szansę przynajmniej nawiązać walkę z Lechem. Wtedy jednak gospodarze wyprowadzili błyskawiczną kontrę, którą świetnie, indywidualnie wykończył Jóźwiak.
Wydawało się, że trzeci gol "zabił" spotkanie, a trenerowi Runjaiciovi nie udało się go reanimować trzema szybkimi zmianami. Wysokie prowadzenie dodało gospodarzom mnóstwo pewności siebie, a ataki gości były coraz rzadsze i mniej zdecydowane.
W 86. minucie lewą stroną pomknął Guarrotxenai oddał płaski, mierzony strzał. W tej sytuacji nie popisał się Burić, który przepuścił piłkę przy krótkim słupku i goście zdobyli pierwszą bramkę.
Chwilę później po ogromnym zamieszaniu piłka trafiła w polu karnym Lecha do Izumisawy, który strzałem z kilku metrów dał Pogoni kontrakt.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 3:2 (2:0)
Składy:
Pogoń: 1. Łukasz Załuska - 22. David Stec, 33. Mariusz Malec, 23. Jarosław Fojut, 77. Ricardo Nunes - 7. Spas Delev (Izumisawa 63"), 28. Tomas Podstawski, 10. Radosław Majewski, 34. Iker Guarrotxena, 27. Sebastian Kowalczyk (Hostikka 59") - 18. Adam Buksa (Żyro 62").
Rezerwowi: 26. Jakub Bursztyn, 2. Jakub Bartkowski, 39. Jin Izumisawa, 15. Hubert Matynia, 19. Michał Żyro, 16. Santeri Hostikka, 11. Soufian Benyamina.
Lech: 1. Jasmin Buric - 2. Robert Gumny, 4. Thomas Rogne, 13. Nikola Vujadinovic, 22. Wołodymyr Kostewycz - 34. Tymoteusz Klupś (Makuszewski 55"), 25. Pedro Tiba, 6. Łukasz Trałka (Gajos 82"), 10. Darko Jevtić (Marchwiński 79"), 29. Kamil Jóźwiak - 32. Christian Gytkjear.
Rezerwowi: 30. Matus Putnocky, 7. Maciej Gajos, 11. Timur Zhamaletdinov, 17. Maciej Makuszewski, 26. Rafał Janicki, 36. Filip Marchwiński, 77. Piotr Tomasik.
Bramki: Jóźwiak 24", 54", Vujadinović 45" - Guarrotxena 86", Izumisawa 89"
Kartki: Tiba 42" (żółta), Trałka 53" (żółta), Buksa 60" (żółta)
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)