Lwiątka Kizia i Leoś z poznańskiego ZOO coraz większe!
Dwa lwiątka trafiły w kwietniu do poznańskiego ZOO z pseudohodowli, w której przebywały. Dziś zwierzęta są już znacznie większe niż kilka miesięcy temu i zapoznają się ze wspólnym wybiegiem.
4-miesięczny Leo (prawdopodobnie lygrys - skrzyżowanie lwa i tygrysa) i kilkumiesięczna Kizia (lwica) od połowy kwietnia są w Poznaniu, gdzie specjaliści z ZOO starają się zapewnić im odpowiednią dietę i właściwe warunki do życia.
Zwierzęta zostały zabezpieczone przez policję i dlatego nie mogą ich oglądać zwiedzający. - Dodatkowo w tej chwili są w trakcie łączenia i dlatego dla bezpieczeństwa jest to lepsze rozwiązanie - tłumaczy Aramis Bem, opiekun lwów w Nowym ZOO.
Zwierzęta trafiły na nowy wybieg we wtorek. Tym samym rozpoczął się skomplikowany proces łączenia. - Wszystko przebiega dobrze, choć są pewne komplikacje. Zwierzęta są zestresowane, widzę po Kizi, że szczególnie ona jest bardziej zestresowana niż Leoś - dodaje.
- Naszym zadaniem, ogrodu zoologicznego, jest stworzenie im jak najlepszych warunków do rozwoju. Od wiosny zwierzęta bardzo urosły. Musimy nie tylko dobrze je karmić, ale też zapewniać im dużo ruchu - mówi Małgorzata Chodyła, rzeczniczka ZOO. - Obecnie opiekunowie pozostają jeszcze ze zwierzętami na wybiegu po to, by obniżyć stres zwierząt związany z nowym terenem. Do tej pory zwierzęta mieszkały obok siebie, a teraz zapoznały się bezpośrednio. Muszą też zapoznać się z zabezpieczeniem elektrycznym, które jest konieczne w przypadku dużych, silnych zwierząt drapieżnych - dodaje.
Jak zaznacza Chodyła, wkrótce nastąpi moment, w którym opiekunowie będą się wycofywać, by ocalić w zwierzętach resztki dzikości. - Chcemy, żeby zwierzęta pozostały lwami, a nie domowymi pupilami. Naszym marzeniem jest, by się zaprzyjaźniły i wzajemnie uczyły się od siebie jak zachowuje się lew - zaznacza.
ZOO zapewnia, że robi wszystko, by móc zaprezentować lwy szerokiej publiczności. - Nie ustajemy w staraniach, by utworzyć wybiegi azylowe dla zwierząt, które potrzebują pomocy. Jest zgłoszony projekt obywatelski na przyszły rok dotyczący budowy dużej lwiarni w naszym ogrodzie. Wtedy obiekt byłby dostępny dla publiczności. Mamy nadzieję, że dzięki państwa głosom uda nam się uzyskać finansowanie na ten cel. Lwiarnia miałaby powstać w sąsiedztwie słoniarni - kończy.