Reklama
Reklama

Walczą o referendum w sprawie reformy edukacji

Dwie największe partie opozycyjne - PO i Nowoczesna zbierają podpisy poparcia dla referendum w sprawie reformy edukacji. Jeśli uda się ich zebrać pół miliona - będą musieli na nie spojrzeć parlamentarzyści.

Przypomnijmy Związek Nauczycielstwa Polskiego chce zapytać, czy Polacy życzą sobie zmian w szkołach już od 1 września tego roku. Posłowie zajmą się wnioskiem o referendum, jeśli inicjatorzy zbiorą co najmniej 500 tys. podpisów. Podpisy od początku lutego zbierają też politycy partii opozycyjnych. Włączyliśmy się w akcję referendalną ponieważ uważamy, że ta ustawa jest destrukcyjna dla systemu oświaty, jest źle przygotowana. Przede wszystkim jest zła dla naszych dzieci. Podstawy programowe są krytykowane przez specjalistów, również przez osoby związane z poszczególnymi resortami obecnej władz - mówiła na początku lutego posłanka Joanna Schmidt z Nowoczesnej.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Podpisy między innymi na poznańskich ulicach były zbierane w sobotę. Brak argumentacji ze strony minister Zalewskiej, wprowadzanie tak dużych zmian, które pochłoną tyle energii, tyle pieniędzy a de facto powinniśmy się czymś innym zająć. Bo wiemy dokładnie w Polsce, jakie mamy bolączki w edukacji - mówi Schmidt.

Swoją zbiórkę podpisów pod wnioskiem referendalnym od początku lutego prowadzi też Platforma Obywatelska. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że mają poparcie społeczne, że ludzie głosowali na nich, bo chcą zmian w sprawie edukacji. Natomiast my uważamy, że tu warto ludzi jednak bezpośrednio zapytać o to, co sądzą o tych zmianach, o tej reformie. Ta zbiórka podpisów ma właśnie pokazać rządzącym obecnie, że to wcale nie jest tak, że oni mają monopol na wiedzę o tym, co chcą mieszkańcy - mówi Tomasz Lipiński, radny PO. Zbiórka podpisów idzie świetnie. Wygląda na to, że wcale tak nie jest, że Polacy chcą tej reformy - dodaje.

Politycy poznańskiej Platformy Obywatelskiej zamierzają uruchomić stacjonarny punkt zbierania podpisów pod wnioskiem referendalnym. Ma on rozpocząć swoją działalność 1 marca pod Starym Marychem.

Z kolei politycy PiS są spokojni. Ich zdaniem wyborcy wiedzieli, co planuje partia, na którą głosowali. Zbieranie podpisów przez opozycję oceniają jednoznacznie. Ma wywołać ewentualne oburzenie wśród nie tylko mieszkańców Poznania, bo tutaj zintensyfikowały się akcje zbierania podpisów, ale przede wszystkim w całej Polce. Wiemy, że reforma już postępuje - mówi Mateusz Rozmiarek, radny PiS.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
23.90 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro