Sławomir Nowak będzie zarządzał ukraińskimi drogami?
Kolejny Polak może zająć wysokie stanowisko na Ukrainie. Jak donosi portal Apostrof szefem ukraińskich drogowców ma zostać Sławomir Nowak - minister transportu w rządzie Donalda Tuska.
Obszerny artykuł na temat nominacji Sławomira Nowaka na szefa Ukrawtodor (odpowiednik GDDKiA) opublikował ukraiński portal Apostrof. Zdaniem ukraińskich dziennikarzy Sławomir Nowak ma otrzymać nominację jeszcze w sierpniu, choć nie jest jeszcze jasne, czy weźmie udział w konkursie, czy otrzyma bezpośrednią nominację.
Pochodzący z Gdańska Sławomir Nowak był jednym zprominentnych działaczy Platformy Obywatelskiej, a w rządzie Donalda Tuska pełnił funkcję Ministra Transportu. Jego kariera została przerwana przez tzw. aferę zegarkową. Sławomir Nowak miał zataić w oświadczeniach majątkowych posiadanie drogiego zegarka. W tym samym czasie wybuchła też afera podsłuchowa, a Sławomir Nowak był jednym z nagranych polityków. Sławomir Nowak wycofał się wówczas z polityki i życia publicznego.
Z ustaleń Gazety Wyborczej wynika, że Sławomir Nowak współpracuje obecnie jako konsultant z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Miał też w lutym tego roku brać udział w spotkaniu dotyczącym kwestii infrastrukturalnych z władzami ukraińskiego obwodu iwano-frankowskiego.
Jeśli do nominacji Sławomira Nowaka dojdzie, to będzie to kolejny Polak zajmujący ważne stanowisko na Ukrainie. Obecnie szefem ukraińskich kolei jest były prezes PKP Cargo Wojciech Balczun, a Leszek Balcerowicz pełni funkcję doradcy prezydenta Petra Poroszenki. Sam zainteresowany nie komentuje sprawy, choć dziennikarzom Gazety Wyborczej przesłał obrazek Andrzeja Mleczki ilustrujący "Sezon ogórkowy" w mediach.
