W majówkę pisali maturę. Mogą dostać się na najlepsze światowe uniwersytety
Zdecydowana większość maturzystów dopiero w środę rozpoczyna zmagania z egzaminem dojrzałości. Są jednak i tacy, którzy od poniedziałku zdają maturę. W II LO 38 osób przystąpiło do matury międzynarodowej.
Tysiące maturzystów z całego kraju zmierzą się w środę z egzaminem z języka polskiego. To pierwszy dzień "tradycyjnych" matur w tym roku. Ale w poniedziałek do matury międzynarodowej podchodzili uczniowie z II Liceum Ogólnokształcącego. W sumie na taki egzamin zdecydowało się 38 osób.
Najpierw uczniowie zdawali egzamin z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym, a następnie np. z ekonomii. - Zaskoczyły "stabilizatory automatyczne", jeśli tak to się mówi po polsku. Kompletnie nie miałem pewności co to jest, ale na szczęście są pytania do wyboru, więc mogliśmy wybrać inne - wyjaśnia Maciej Kalinowski, maturzysta.
Uczniowie przygotowują się do międzynarodowej matury przez 3 lata, w tym w "zerówce" przed klasą IB. To na "zerówce" część uczniów kończy swoją przygodę z taką nauką - po prostu nie nadążają z materiałem.
- Maraton maturalny zaczął się już zimą, gdy jest część wewnętrzna egzaminu. Uczniowie mają wtedy egzaminy ustne z języków obcych, ale także piszą prace, które później są wysyłane - mówi Małgorzata Mierzejewska, nauczycielka języka angielskiego w II LO.
Międzynarodowa matura często jest przepustką na najlepsze zagraniczne uczelnie. - New York University, Princeton University, Imperial College, studiują też w Cambridge czy w Oxfordzie - wymienia Edyta Sobczak, wicedyrektor w II LO w Poznaniu.