Policjanci szukają Ewy Tylman: robotem z kamerą i na łodziach
We wtorek kontynuowane są poszukiwania zaginionej 26-latki, która ostatni raz była widziana w poniedziałek, 23 listopada, po 3.00 nad ranem w rejonie ulicy Mostowej i mostu św. Rocha. Policjanci wykorzystują m.in. robota z kamerą do przeszukiwania studzienek kanalizacyjnych, a także łodzie i sonar.
Wtorek to kolejny dzień zakrojonych na dużą skalę poszukiwań Ewy Tylman. Policjanci ponownie pojawili się nad rzeką, choć nie tylko tam działają. - Nie ustajemy w poszukiwaniach zaginionej. Sprawdzamy studnie kanalizacyjne przy użyciu robota z kamerą, na rzece pojawiły się cztery łodzie policyjne oraz jedna strażacka z sonarem - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
W policyjnej akcji biorą udział konie. - Teren wzdłuż rzeki Warty w Czerwonaku, Obornikach i Szamotułach sprawdzają policjanci na koniach. Dysponujemy też mobilnym centrum wsparcia poszukiwań Komendy Głównej Policji z systemem GPS do poszukiwań sektorowych i dronem - dodaje.
Przeszukiwane są także tereny zielone nad Wartą. - Cały czas pracuje specjalna grupa operacyjna i procesowa - zapewnia Borowiak.
TUTAJ prezentujemy nowe nagranie z monitoringu upublicznione przez Biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.
Najpopularniejsze komentarze