Policjanci szukają Ewy Tylman: robotem z kamerą i na łodziach

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

We wtorek kontynuowane są poszukiwania zaginionej 26-latki, która ostatni raz była widziana w poniedziałek, 23 listopada, po 3.00 nad ranem w rejonie ulicy Mostowej i mostu św. Rocha. Policjanci wykorzystują m.in. robota z kamerą do przeszukiwania studzienek kanalizacyjnych, a także łodzie i sonar.

Wtorek to kolejny dzień zakrojonych na dużą skalę poszukiwań Ewy Tylman. Policjanci ponownie pojawili się nad rzeką, choć nie tylko tam działają. - Nie ustajemy w poszukiwaniach zaginionej. Sprawdzamy studnie kanalizacyjne przy użyciu robota z kamerą, na rzece pojawiły się cztery łodzie policyjne oraz jedna strażacka z sonarem - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

W policyjnej akcji biorą udział konie. - Teren wzdłuż rzeki Warty w Czerwonaku, Obornikach i Szamotułach sprawdzają policjanci na koniach. Dysponujemy też mobilnym centrum wsparcia poszukiwań Komendy Głównej Policji z systemem GPS do poszukiwań sektorowych i dronem - dodaje.

Przeszukiwane są także tereny zielone nad Wartą. - Cały czas pracuje specjalna grupa operacyjna i procesowa - zapewnia Borowiak.

TUTAJ prezentujemy nowe nagranie z monitoringu upublicznione przez Biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.

  • Aktualizacja
    wtorek, 1.12.2015 r., godz. 12.21
    Aktualizacja
    wtorek, 1.12.2015 r., godz. 12.21
    Według tvn24.pl śledczy zajmujący się zaginięciem kobiety jako najbardziej prawdopodobny scenariusz mają rozpatrywać nieszczęśliwy wypadek - 26-latka mogła się poślizgnąć i wpaść do rzeki. Inne scenariusze także są cały czas badane.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
5℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
5.19 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro