Reklama
Reklama

Jan Urban: nie mogę mieć żadnych pretensji do piłkarzy

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

Trener Jan Urban po raz pierwszy jako opiekun Lecha Poznań musiał przełknąć gorycz porażki. Po spotkaniu z Fiorentiną nie miał jednak żadnych pretensji do swoich piłkarzy.

Lider Serie A pokonał Kolejorza 2:0. - Przyszła pierwsza porażka. Szkoda troszeczkę, bo wydaje mi się, że graliśmy naprawdę dobre spotkanie. Na tle takiego rywala nie mogę mieć żadnych pretensji. Pokazaliśmy tyle, na ile nas stać. Szkoda bramki na 0:1. To jest jakość. My też mieliśmy jeden rzut wolny, niestety uderzony w mur - komentował Jan Urban. - W drugiej połowie rywali grali piłką, kontrolowali przebieg meczu. Szczególnie po drugiej bramce nie pozwolili nam na zbyt wiele - dodał.
zkoleniowiec nie chciał analizować szans na wyjście z grupy. - Wiem, że to był mecz Ligi Europy i o tym powinniśmy rozmawiać, jednak szczerze mówiąc, to po głowie chodzi mi już Górnik Łęczna. Wiem jaką mamy sytuację w lidze i trzeba się zregenerować, aby w niedzielę zagrać dobre spotkanie - przyznał.
Za kadencji Urbana Lech ma wyraźnie mniejszy problem z kontuzjami, które wcześniej prześladowały zespół. Gdzie tkwi tajemnica? - Zawodnicy czują, że dzieje się coś dobrego i chcą grać. Kiedy nie układa się, to kontuzje są na porządku dziennym, a kiedy wszystko idzie w dobrym kierunku, co można powiedzieć też po meczu z Fiorentiną, bo moim zadaniem stwarzaliśmy sytuacje i zasłużyliśmy przynajmniej na jedną bramkę, to piłkarz funkcjonuje na innym poziomie - tłumaczył Jan Urban.
Szczegółową relację ze spotkania można znaleźć tutaj.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
1℃
Poziom opadów:
0.4 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
9.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro