Jana Pawła II: ktoś ukradł "ghost bike" wspominający zmarłego?
W lipcu ubiegłego roku na ulicy Jana Pawła II, w pobliżu skrzyżowania z ul. Baraniaka doszło do śmiertelnego wypadku, w wyniku którego zginął 19-letni rowerzysta. Upamiętniał go "ghost bike" przypięty do jednej z przyulicznych lamp. Rodzina zmarłego twierdzi, że rower skradziono.
W lipcu 2014 roku na ulicy Jana Pawła II, w pobliżu skrzyżowania z ulicami Baraniaka i Berdychowo, doszło do wypadku z udziałem rowerzysty i samochodu osobowego. 19-letni mężczyzna poruszający się na rowerze zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. O zdarzeniu kilka razy pisaliśmy na naszym portalu.
Od ponad roku zmarłego rowerzystę w miejscu zdarzenia upamiętniał ghost bike - biały rower przypięty do ulicznej latarni. W jego sąsiedztwie pojawiały się także znicze. Dziś można tu zobaczyć jedynie znicze - rower zniknął.
O kradzieży jednośladu informuje na Facebooku matka zmarłego nastolatka. - Prawdopodobnie w środę 5.08 (ja się dowiedziałam w piątek) ze skrzyżowania ul. Jana Pawła II i Berdychowo został SKRADZIONY (!) GHOST BIKE postawiony tam rok temu (20.07.2014) dla upamiętnienia śmierci mojego 19-letniego syna - wyjaśnia na portalu społecznościowym Kasia Lemańska. - Rower był specjalnie zrobiony przez jego przyjaciół, zespawany, nie nadający się do jazdy, kształtem przypominający rower syna. Ani SM ani ZDM nie mają nic z tym zniknięciem wspólnego. Czyli jest to głupi żart kogoś kto nie ma wyobraźni i serca!! Rower ma aluminiową ramę, na złomie nie będzie warty więcej niż 15 zł za całość !!!! Może ktoś coś widział? Coś wie - apeluje o pomoc matka zmarłego.
Przemysław Piwecki ze straży miejskiej przyznaje, że rzeczywiście SM nic na ten temat nie wie. - Nic na ten temat nie wiemy, nie ma tam kamery monitoringu - mówi. Elżbieta Darol z Enea Oświetlenie również zapewnia, że to nie ich firma stoi za usunięciem roweru. - Nie prowadzono tam żadnych prac, a nawet gdyby były prowadzone ten rower prawdopodobnie by nam nie przeszkadzał - mówi.
Ogłoszenie o kradzieży roweru pojawiło się na profilu "Skradzione rowery - Poznań". Można tam znaleźć kontakt do rodziny 19-latka.
Najpopularniejsze komentarze