Reklama

Lech wygrał z Piastem Gliwice 4:0

Lech Poznań - Piast Gliwice 4:0 | fot. Michał Nadolski
Lech Poznań - Piast Gliwice 4:0 | fot. Michał Nadolski

Lech Poznań wygrał spotkanie 24. kolejki ekstraklasy z Piastem Gliwice 4:0 (1:0), a mecz zobaczyło na INEA Stadionie blisko 14. tys. widzów. Bramki dla Kolejorza zdobyli: Szymon Pawłowski, Łukasz Teodorczyk i Karol Linetty.

Tydzień temu walczący o mistrzowski tytuł Lech Poznań skompromitował się na wyjeździe wysoką porażką z Pogonią Szczecin i tylko przekonujące zwycięstwo w sobotnim spotkaniu z Piastem Gliwice na INEA Stadionie przy ul. Bułgarskiej mogło zmazać tą plamę. Lechici rzucili się na gliwiczan od pierwszej minuty i po chwili mogli prowadzić 1:0, gdyż po zamieszaniu w polu karnym Piasta na listę strzelców samobójczym trafieniem mógł się wpisać Kornel Osyra. W kolejnych minutach inicjatywa nadal należała do Kolejorza, a w 16. minucie pojedynek sam na sam z Jakubem Szumskim przegrał Łukasz Teodorczyk.

W 27. minucie Teodorczyk wygrał pojedynek sam na sam z Szumskim, ale sędzia główny Jarosław Przybył nie uznał bramki, gdyż napastnik Lecha był na spalonym. Dopiero w 35. minucie worek z bramkami pewnym uderzeniem otworzył Szymon Pawłowski. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron przewaga Lecha była przygniatająca, ale poznaniacy długo nie mogli pokonać dobrze spisującego się w bramce gości Jakuba Szumskiego. Dopiero w 75. minucie mający na koncie kilka przegranych pojedynków w tym meczu z Szumskim napastnik Łukasz Teodorczyk zdobył swoją 12. bramkę w sezonie. Jednak przed bramką dla Lecha swoją najlepszą okazję w spotkaniu na zdobycie gola zmarnował Piast. Piłka po strzale głową Gerarda Badia z kilku metrów minęła bramkę Macieja Gostomskiego.

Trzecia bramka dla podopiecznych Mariusza Rumaka padła w 86. minucie, a na listę strzelców ładnym uderzeniem sprzed linii pola karnego ponownie wpisał się Pawłowski. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił młody Karol Linetty. W sumie Lech Poznań w całym spotkaniu oddał 27 strzałów, ale zmarnował kilka idealnych okazji na zdobycie bramki. Szczególne słowa uznania należą się Dawidowi Kownackiemu, który pojawił się na murawie w 68. minucie i zaliczył dwie asysty.

- Chcę podziękować ludziom, którzy dziś byli na stadionie. Sztuką jest być z zespołem, kiedy ten przeżywa ciężki okres. Cały czas czułem, że kibice są z nami. Mam nadzieję, że to, co najgorsze, już minęło i nie chcę już do tego wracać. Naszym zadaniem jest przemawiać do kibiców swoją grą i wynikami. Wierzę, że dzisiejsze zwycięstwo podbuduje moich piłkarzy, bo stać ich na wiele -
mówił po spotkaniu trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.

Lech Poznań - Piast Gliwice 4:0 (1:0)
Bramki:
Szymon Pawłowski (35. i 86. minuta), Łukasz Teodorczyk (75. minuta), Karol Linetty (93. minuta)
Żółta kartka:
Daylon Claasen (Lech)
Sędzia:
Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów:
13621

Lech Poznań: Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński, Manuel Arboleda, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Szymon Pawłowski (90. Jan Bednarek), Kasper Hamalainen (68. Dawid Kownacki), Gergo Lovrencsics (62. Daylon Claasen) - Łukasz Teodorczyk.

Piast Gliwice: Jakub Szumski - Bartosz Szeliga, Kornel Osyra, Hebert, Adrian Klepczyński - Victor Nikiema - Radosław Murawski (70. Matej Izvolt), Gerard Badia (87. Tiago Rabiola), Łukasz Hanzel, Tomasz Podgórski - Ruben Jurado (82. Wojciech Kędziora)

Terminarz i wyniki spotkań 24. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:
Ruch Chorzów - Widzew Łódź 2:1
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0
Górnik Zabrze - Korona Kielce 0:0
Lech Poznań - Piast Gliwice 4:0

niedziela, 2 marca 2014 roku
godz. 13:00, Cracovia - Śląsk Wrocław
godz. 15:30, Zagłębie Lubin - Zawisza Bydgoszcz
godz. 18:00, Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok

poniedziałek, 3 marca 2014 roku
godz. 18:00, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Są najnowsze prognozy na lato w Polsce. Ma być ekstremalnie gorąco!
20℃
7℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
16 km
Stan powietrza
PM2.5
7.29 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro