Cały przystanek we krwi? "Czy Poznań jest bezpieczny?"

O sprawie poinformował nas Czytelnik.
- Czy Poznań jest bezpieczny? Czy to krew czy jakaś inna ciecz? Przystanek Bronisza, kierunek centrum, skażony czymś czerwonym oraz uszkodzona tablica z rozkładem - napisał do nas Czytelnik Marek.
Jak przekazano nam w MPK, do przewoźnika nie dotarła informacja o tym, by coś niepokojącego działo się na przystanku Bronisza na ulicy Naramowickiej. - Wyślemy tam ekipę sprzątającą - zapowiedział nam pracownik centrali Nadzoru Ruchu.
Mł. asp. Łukasz Paterski z poznańskiej Policji informuje, że jedyne zgłoszenie z tego rejonu, które mogłoby pasować do sytuacji pochodziło z godziny 21.00. - Pracownik ochrony pobliskiego sklepu poinformował nas o mężczyźnie, który miał krwawić z nogi. Został zauważony przez ochroniarza przy zakupie alkoholu. Odmówił pomocy medycznej i wyszedł ze sklepu. Policjanci pojechali na miejsce i sprawdzili pobliski teren, ale nikogo już nie zastali - tłumaczy.
Najpopularniejsze komentarze