Ukradł traktor, wpadł gdy nim jechał... pod wpływem alkoholu
W niedzielę z gospodarstwa na terenie gminy Tarnowo Podgórne "zniknął" ciągnik rolniczy. O sprawie poinformowano policjantów. Maszynę odzyskano kilka godzin później w Poznaniu podczas kontroli drogowej. Okazało się, że mężczyzna prowadzący traktor był pijany.
Do kradzieży ciągnika rolniczego wartego 100 tysięcy złotych doszło w niedzielę na terenie gminy Tarnowo Podgórne. Maszyna zniknęła z gospodarstwa. - Jeszcze tego samego dnia stróże prawa zatrzymali dwóch mężczyzn. To 19 latek, dotąd niekarany i 23 latek, który miewał już konflikty z prawem - tłumaczy Dawid Marciniak z biura prasowego wielkopolskiej policji.
19-latka zatrzymano na terenie gminy Tarnowo Podgórne. Jego starszy kolega znalazł się w rękach policji w Poznaniu. Podczas patrolowania ulic na terenie poznańskiego Nowego Miasta policjanci zwrócili uwagę na traktor i zatrzymali go do kontroli. - W trakcie czynności okazało się, że maszyna została dopiero co skradziona, a siedzący za kierownicą 23-latek jedzie pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niego 0,6 promila - dodaje. Z nieoficjalnych informacji wynika, że to właściciel ciągnika rolniczego zobaczył swój pojazd na jednej z poznańskich ulic i wezwał na miejsce policję.
Traktor wrócił już do swojego właściciela. Mężczyźni usłyszeli natomiast zarzut kradzieży maszyny. Grozi im do 5 lat więzienia.