Swarzędz: pracownica okradała swojego szefa
Blisko dziesięć tysięcy złotych ukradła swojemu szefowi pracownica jednej ze swarzędzkich firm. Kobieta została złapana dzięki współpracy właściciela firmy z policją.
Jakiś czas temu do swarzędzkich policjantów zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że w ciągu półtora miesiąca z jego firmy skradziono blisko dziesięć tysięcy złotych - Przedsiębiorca to właściciel jednego z zakładów meblowych, a w swoim gabinecie trzymał pieniądze potrzebne do bieżącego funkcjonowania firmy. Od początku podejrzewał, że za kradzieżami stoi ktoś z pracowników - relacjonuje Dawid Marciniak z wielkopolskiej policji.
Policjanci przygotowali zasadzkę w gabinecie właściciela firmy, a kilka dni później wpadła w nią jedna z pracownic - Wkrótce okazało się, że pieniądze kradła jedna z pracownic, która wykorzystywała chwile, gdy dyrektor opuszczał gabinet - relacjonuje Marciniak. Okazało się, że nie był to pierwszy konflikt z prawem tej kobiety, a swoje działania tłumaczyła trudną sytuacją finansową. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności.