Ukradł Audi Q7 z salonu, wpadł w Zakopanem
Do nietypowej kradzieży doszło w jednym z salonów samochodowych pod Poznaniem. Złodziej niezauważony przez pracowników odjechał nowym Audi Q7. W środę policja poinformowała, że mężczyzna został ujęty w Zakopanem, a samochód odzyskano na Słowacji.
Do zuchwałej kradzieży doszło w jednym z podpoznańskich salonów samochodowych - W salonie zjawił się mężczyzna, który był zainteresowany zakupem Audi Q7. Wykorzystując chwilową nieuwagę personelu, wsiadł do auta i wyjechał poza firmę - relacjonuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Pracownicy salonu natychmiast poinformowali policję o kradzieży, a policjanci przystąpili do działania - Jeszcze tego samego dnia w pobliżu okradzionego salonu śledczy zauważyli zaparkowany samochód marki VW LT, który wzbudził ich podejrzenia. Okazało się, że auto należy do 35-letniego mieszkańca Tarnowa Podgórnego. Z rysopisu sprawcy kradzieży przedstawionego przez pracowników salonu wynikało, że to musi być właściciel Volkswagena - dodaje Borowiak.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, a w międzyczasie do policjantów dotarły informacje, że skradzione Audi zostało zatrzymane na Słowacji - Auto trafiło na policyjny parking, a kierowca został po przesłuchaniu zwolniony, bo formalnie nie miał jeszcze przedstawionych zarzutów - mówi Borowiak. Kilkanaście godzin później mężczyzna został zatrzymany podczas rutynowej kontroli w Zakopanem. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara nawet pięciu lat więzienia.