Poznaniak zaginął na Maderze. Pod koniec października wyjechał na portugalską wyspę. Ślad po nim zaginął
31 letni Igor Holewiński od 2 listopada do dziś nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Jak informują bliscy, Igor wyjechał na portugalską wyspę 26 października, natomiast od 2 listopada rodzina straciła z nim kontakt.
- Wyruszył w sobotę przed południem z Levada dos Tornos w kierunku Pico Ruivo, najwyższego szczytu wyspy. Około godziny 13:00 czasu lokalnego urwał się kontakt, przestała działać lokalizacja w aplikacji Find My iPhone. Od tego momentu nie udało się nawiązać z nim żadnego połączenia - informują bliscy Igora.
Poszukiwania prowadzą służby ratunkowe na Maderze, jednak jak określają bliscy Igora, ich możliwości są ograniczone przez trudny, górzysty teren i niesprzyjającą pogodę.
- Czas ma ogromne znaczenie, dlatego chcemy jak najszybciej wesprzeć akcję ratunkową pomocą ekipy prowadzonej przez doświadczonego, prywatnego poszukiwacza, który ma już na swoim koncie odnalezienie 35 osób na Maderze i w Portugalii. Aby mogli natychmiast dołączyć do działań, potrzebujemy środków na pokrycie kosztów akcji ratunkowej. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliża nas do sprowadzenia profesjonalnego wsparcia na miejsce. Prosimy Was o wsparcie i udostępnianie tej zrzutki - rodzina apeluje do ludzi o wsparcie zbiórki, którą znajdziecie tutaj.



Najpopularniejsze komentarze