Tłum pasażerów przechodził pod zamkniętymi szlabanami na przejeździe kolejowym. Mogło skończyć się tragicznie
Kierowca samochodu stojący w piątek przed zamkniętym przejazdem kolejowym Poznań Wola zauważył niecodzienną sytuację.
Mężczyzna czekał w samochodzie na otwarcie szlabanów, ale cały proceder trwał dłużej niż zwykle, ponieważ tłum pasażerów miał przesiadać się z pociągu do pociągu. Tłumy w tym celu przechodziły przez tory mimo zamkniętych szlabanów, jeden z pasażerów podniósł nawet zamknięty szlaban.
- Zamknięty przejazd na Woli. Ludzie przesiadają się z jednego pociągu do drugiego, przechodzą pod szlabanem. Niekończąca się kolejka ludzi - napisał w piątek kierowca samochodu i przesłał film, na którym faktycznie widać ogromne tłumy ludzi przechodzące pod zamkniętym szlabanem.
- Nawet 2 tysiące złotych mandatu może dostać pieszy za wchodzenie na przejazd kolejowy przy opuszczających się albo już opuszczonych zaporach - informuje Maciej Brzeziński na łamach "Auto Świat".
Policja wielokrotnie apeluje o bezpieczne przechodzenie przez przejazd kolejowy, organizowane są w tym celu akcje, które mają za zadanie uświadomić o skutkach i konsekwencjach niezgodnego z przepisami przechodzenia .
Rzecznik prasowy poznańskiej policji Andrzej Borowiak potwierdza, że za nieprzepisowe przechodzenia przez zamknięty przejazd kolejowy grozi mandat w wysokości nawet do 2 tysięcy złotych.
Najpopularniejsze komentarze