Tajemnicze narodziny w poznańskim ZOO. "Sprawa wyszła na jaw całkiem niedawno"

To kururo niebieskawy.
O narodzinach w Nowym ZOO, przedstawiciele poznańskiego ogrodu zoologicznego w charakterystyczny dla siebie sposób poinformowali w mediach społecznościowym.
Jak przekazano, kururo niebieskawy urodził się kilka tygodni temu, ale do niedawna nikt o tym nie wiedział. Jak czytamy we wpisie, zwierzęta te niechętnie wychodzą ze swych nor, dlatego "sprawa wyszła na jaw całkiem niedawno".
Wyjaśniono, że kururo kopią nory, a między nimi długie i skomplikowane tunele, na dwóch poziomach: płytszym - jadalnym i głębszym - sypialnym. W tych głębszych korytarzach rodzą się młode.
Zwierzęta te najchętniej czas spędzają pod ziemią. Wychodzą tylko na moment po jedzenie. Dlatego nawet troskliwa opiekunka o narodzinach nowego członka tej rodziny dowiedziała się po tak długim czasie.