Przebudowują torowisko, kierowcy dalej jeżdżą pod prąd. "Codziennie kilkadziesiąt samochodów"
Na Milczańskiej.
- Milczańską pod prąd. Codziennie kilkadziesiąt samochodów przejeżdża Milczańską w stronę Katowickiej mimo zakazu - napisał do nas Czytelnik.
O tym problemie pisaliśmy już w czerwcu. Właśnie w połowie ubiegłego miesiąca na przejeździe przez torowisko tramwajowej na Polance wprowadzono istotną zmianę w organizacji ruchu. Kierowcy mogą obecnie korzystać z przejazdu tylko w jednym kierunku - od Katowickiej do Milczańskiej, a nie jak dotycząc w dwie strony.
Choć zmiana ta obowiązują już miesiąc, wciąż dziesiątki kierowców wybierają przejazd przez torowisko pod prąd stwarzając przy tym spore zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Sytuację komplikuje fakt, ż przejazd odbywa się po placu budowy - nie ma tam więc ukończonej nawierzchni. Dochodzi do wymuszania pierwszeństwa.
Co ważne, taki układ drogowy nie zostanie tu na zawsze. Docelowo auta w ogóle nie przejadą w tym miejscu przez tory tramwajowe. Pozostawiony tu zostanie jedynie przejazd rowerowy i przejście dla pieszych. Auta będą natomiast korzystać z nowego przejazdu, który powstaje bliżej ulicy Jana Pawła II, w sąsiedztwie CH Posnania.
Prace na przebudowywanej trasie kórnickiej postępują, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu TUTAJ. Można się więc spodziewać, że niedługo przejazd przez torowisko na Katowickiej / Milczańskiej zostanie całkowicie zamknięty dla kierowców.