W Poznaniu zaginął kierowca Bolta. Jego auto znaleziono otwarte przy dworcu
Do zaginięcia doszło 1 maja.
O sprawie poinformowali nas bliscy zaginionego. 22-latek był kierowcą wykonującym kursy na aplikacji BOLT. - Auto, którym jeździł, znaleziono otwarte przy dworcu kolejowym w Poznaniu - mówi nam babcia zaginionego, Irena. - Właściciel pojazdu, któremu Kacper płacił za jego udostępnianie, zabrał już auto do siebie - dodaje.
Ostatni raz Kacper widział się z babcią 30 kwietnia. Dzień później ślad po nim zaginął. - Kiedyś, jakieś dwa lata temu, zdarzyło mu się zniknąć na 3 dni, ale wrócił. Teraz nie ma go zdecydowanie za długo. W ostatnich tygodniach był smutny, wrzucił czarne zdjęcie do mediów społecznościowych, nic mi nie mówił - tłumaczy kobieta. Zaginięcie Kacpra zgłoszono 4 maja na komisariacie na poznańskiej Północy. - Wynajmował pokój w mieszkaniu na osiedlu Kosmonautów. Od właściciela mieszkania wiem, że miał lodówkę pełną jedzenia i nagle zniknął. Może ktoś go widział, proszę o informację - kończy.
Policja potwierdza, że zajmuje się tą sprawą.
Najpopularniejsze komentarze