O krok od tragedii na oczach policjantów. "Doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji"
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na obwodnicy Wągrowca.
Całą sytuację, która miała miejsce w środę po południu, zauważyli policjanci kontrolujący ruch na wągrowieckiej obwodnicy - na przejściu dla pieszych na ul. 11 Listopada przy skrzyżowaniu z ul. Straszewską.
"Ruch w tym miejscu był duży. Na skrzyżowaniu znajdowały się pojazdy oczekujące na możliwość skrętu w lewo. Stąd jadący od ronda gnieźnieńskiego kierowca ciężarówki zatrzymał zestaw przed przejściem dla pieszych i oczekiwał na możliwość kontynuowania jazdy" - relacjonuje mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
"W tym momencie do przejścia podszedł pieszy prowadzący rower. Chciał skorzystać z przejścia. Zauważył, że nadjeżdżający z lewej strony pojazd osobowy zatrzymał się, ustępując mu pierwszeństwa, ciężarówka już stała. Kiedy pieszy wszedł na przejście, kierowca ciężarówki w ogóle nie zwrócił uwagi czy, ktokolwiek chce z przejścia skorzystać. Ruszył, nie ustępując pierwszeństwa pieszemu, wchodzącemu na przejście. Doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. W sytuacji gdyby pieszy wszedł na przejście chwilę wcześniej albo rozpoczął przechodzenie od strony zestawu, wówczas mógłby zostać potrącony" - dodaje.
Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę zestawu. 26-letni obywatel Białorusi otrzymał mandat karny w wysokości 1500 zł i 15 punktów karnych.