Reklama

Żartowniś zamówił komuś do domu... dwa zakłady pogrzebowe. "Prima Aprilis"

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Carolyn Booth z Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Carolyn Booth z Pixabay

Teraz szuka go policja.

Do zdarzenia doszło w sobotę po południu. Całą sytuację opisuje portal Kościan.112.pl. Jak ustalili dziennikarze, do jednego z domów w miejscowości Przybyszewo (pow. leszczyński), niemal w jednym czasie przyjechali pracownicy dwóch zakładów pogrzebowych. Zdziwieni byli mieszkańcy... bo nikt nie umarł i żaden z domowników do takiej firmy nie dzwonił.

Studiujesz? Chcesz poznać pracę dla miasta? Letnie, płatne staże studenckie w Urzędzie Miasta Poznania Do 18 czerwca br. aplikuj na www.poznan.pl/mim/staz/
REKLAMA

Po chwili wszystko okazało się... żartem. Jedna z firm oddzwoniła pod numer, z jakiego przyjmowane było zgłoszenie. "Prima Aprilis, albo się pomylisz" - usłyszano w słuchawce.

O nieprzyjemnej sytuacji powiadomiona została policja. Funkcjonariusze zajmą się ustaleniem "dowcipnisia". Jak podkreślono, mężczyzna naraził dwie firmy na spore straty.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

27℃
15℃
Poziom opadów:
4.6 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
16.34 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro