Wypadek noworodka. Wewnętrzne postępowanie nie wykazało w szpitalu żadnych nieprawidłowości
Do sprawy podczas konferencji prasowej ustosunkował się kępiński szpital.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Kępnie. Jak już informowaliśmy, po porodzie dziecko uległo wypadkowi. Jak informuje Radio SUD, podczas konferencji prasowej poinformowano o pierwszych ustaleniach szpitala.
"Wszystkie parametry w trakcie przebiegu porodu były prawidłowe, pacjentka urodziła drogami natury (...) Punktów w skali Apgar było 9 (...) Po urodzeniu dziecko w dobrym stanie, w sposób nieszczęśliwy osunęło się położnej, która odbierała ten poród, do miski porodowej znajdującej się przy łóżku. Chcę podkreślić, że to nie było uderzenie o głowę, tylko zsunięcie się po ręce położnej pośladkami do miski porodowej. To jest odległość około 30-40 centymetrów (...) To nie było uderzenie dziecka głową o jakikolwiek twardy element albo o podłogę" mówił cytowany przez dziennikarzy, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Adam Kapica.
Jak przekazała dyrektorka szpitala Beata Andrzejewska, w szpitalu przeprowadzono już wewnętrzne postępowanie. Dotąd nie wykryto żadnych nieprawidłowości ze strony personelu. Dyrektorka za zgodą rodziców poinformowała też o stanie zdrowia dziecka. "Na chwilę obecną nie stwierdzono żadnych urazów kości, obrażeń wewnętrznych, a badanie USG przezciemiączkowe nie wykazuje żadnych krwawień" - mówiła.
Dziewczynka po wypadku została przewieziona do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak już wcześniej informowaliśmy, w sprawie zostało wszczęte prokuratorskie śledztwo.