Hetmańska: "takiego syfu jeszcze nie widziałam". Modliła się, żeby szkło nie ucięło psu łapy
Czytelniczka podzieliła się niemiłymi wrażeniami ze spaceru pod mostem na ul. Hetmańskiej.
Napisała do nas w poniedziałek po godzinie 22:00 - Dziś przechodziłam pieszo ulica Hetmańska pod mostem. Takiego syfu , że tak to określę, jeszcze nie widziałam. Szłam z pieskami, a tam setki rozbitych i mniej rozbitych butelek. Modliłam się, żeby szkło nie ucięło łapki, któregoś pieska. Grafitti ok, nie przeszkadza mi, nawet to lubię, ale ten syf? Gdzie są służby porządkowe miasta? Coś takiego jest po prostu ohydne, obrzydliwe. Wstyd i tyle.
Miasto Poznań już od dłuższego czasu boryka się z nielegalnymi wysypiskami śmieci, o czym informowaliśmy wielokrotnie na naszych łamach, między innymi tutaj Straż Miejska oraz inne instytucje zajmujące się porządkowaniem miasta codziennie mają co najmniej kilka zgłoszeń dotyczących dzikich wysypisk śmieci.
Straż Miejska tylko w tym roku ujawniła aż 577 wysypisk odpadów komunalnych. W 59 przypadkach koszty sprzątania ponieśli sprawcy, straż zleciła aż 455 interwencji Pogotowiu Czystości. Ogółem tylko w pierwszym półroczu na sprzątanie wydano prawie milion złotych.
Tak naprawdę czystość i estetyka miasta w dużej mierze zależy od jej mieszkańców i od ich dobrych nawyków, które nie pozwalają na pozostawianie odpadów tam, gdzie nie jest ich miejsce.
Najpopularniejsze komentarze