Ktoś okradł grób małego Marcelka. 4 dni po pogrzebie
Małego Marcela pochowano 18 lutego w Krotoszynie.
- 13 lutego o godzinie 15:00 nasz idealny, mały synek otrzymał anielskie skrzydła. Wierzymy, że będzie Ci tam lepiej... Nie cierpiałeś, ale chciałeś po prostu odpocząć. Odszedłeś w otoczeniu najbliższej rodziny, kochany do nieskończonych granic, po 15 miesiącach ciężkiej walki - wygrałeś, wygrałeś spokój i odszedłeś wtedy, kiedy Ty tego zapragnąłeś... Kochamy Cię z całych sił nasz kochany rycerzu - poinformowali rodzice.
Walkę małego Marcela o zdrowie śledziła cała Polska. Wielokrotnie pisaliśmy o nim na naszym portalu. Chłopca pochowano w czwartek. Proszono, by na pogrzeb nie przynosić kwiatów, a w zamian wpłacać pieniądze na potrzebującą leczenia osobę.
Jak podaje krotoszynska.pl, w nocy z niedzieli na poniedziałek nieznany sprawca okradł grób dziecka. Z grobu skradziono lampion, który postawili Marcelowi rodzice. - Jakim trzeba być gnojem, żeby 4 dni po pochowaniu kraść z miejsca spoczynku dziecka i w ogóle z kogokolwiek miejsca spoczynku? Nic mnie w życiu już nie zaskoczy, ale mam nadzieje szujo cholerna, że ten lampion stroi Twój dom i patrzysz na niego myśląc, że jesteś największym skurw****** na świecie! Niech Ci się łapy zaczną kleić do roboty, a nie do kradzieży i to jeszcze z cmentarza! Oby Ci się te łapy spaliły ogniem gnido! i mam nadzieję, że dokładnie przyjrzałeś się Marcelka zdjęciu, które stało dokładnie obok lampionu i jego uśmiechnięta buzia będzie Cię prześladować do końca Twoich pie***onych dni! - skomentowała sprawę mama chłopca.
Najpopularniejsze komentarze