6 bramek i podział punktów. Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3:3
W meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Miedziowi świetnie zaprezentowali się tydzień temu w starciu z Pogonią Szczecin i dobrze zaczęli również starcie z Kolejorzem. Gospodarze grali szybko, wymieniali sporo podań i kilkukrotnie zdołali zagrozić bramce lechitów.
W końcu w polu karnym Lecha świetnie zachował się Starzyński, dając się sfaulować niedoświadczonemu Kamińskiemu. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem dał Zagłębiu prowadzenie.
Lech przez kilka minut nie potrafił odpowiedzieć, w końcu jednak ruszył do ataku i w ciągu dwóch minut stworzył sobie trzy dobre okazje: strzały Ramireza, Gytkjaera i Muhara obronił jednak Hładun.
Goście konsekwentnie szukali wyrównania i w końcu ten moment nadszedł. Zagłębie wyszło z kontrą, który totalnie zepsuł Bohar. Piłka trafiła na prawe skrzydło Lecha, Ramirez zszedł z nią do środka boiska i prostopadle zagrał do Gytkjaera, a ten wyprzedził obrońcę i w sytuacji sam na sam pokonał Hładuna.
Kolejorz krótko cieszył się z remisu. Zagłębie przeprowadziło ładną, dokładną akcję, piłka trafiła na prawe skrzydło, a tam był już Czerwiński, który za kilka tygodni wzmocni Kolejorza. Prawy obrońca świetnie dośrodkował w okolice 6. metra, gdzie mający zaledwie 170 cm wzrostu Zivec uderzył głową i posłał futbolówkę do siatki.
Miedziowi wyciągnęli wnioski z pierwszego prowadzenia i tym razem nie oddali pola lechitom. Miejscowi kontrolowali grę, a goście przez długi czas nie byli w stanie zagrozić bramce Hładuna.
Jeszcze przed przerwą znów z rzutu karnego trafił Starzyński - tym razem zawinił Kostewicz, który ręką zablokował we własnym polu karnym dośrodkowanie z prawej strony.
Po przerwie Lech nie ruszył do desperackich ataków. Pierwszy kwadrans drugiej połowy rozczarował - emocji było znacznie mniej niż przed przerwą, spadł też poziom gry. Co prawda w tym czasie do siatki trafił Gytkjaer, ale był na ewidentnym spalonym.
Minuty mijały, a Lech nie był w stanie otworzyć sobie drogi do bramki. Gra Kolejorza opierała się na indywidualnych zrywach, brakowało jednak precyzji i zdecydowania. Z drugiej strony gospodarze głęboko się cofnęli, oddali piłkę rywalom i nie byli zbytnio zainteresowani akcjami zaczepnymi.
W 75, minucie sygnał do ataku dał Moder - po jego strzale z rzutu wolnego piłka trafiła w słupek.
W 77. minucie Kolejorz w końcu złapał kontakt - Kosewicz zagrał z lewej strony w pole karne, Kamiński przyjął, obrócił się w kierunku bramki i ładnym, technicznym strzałem pokonał Hładuna.
Bramka napędziła Lecha, a Zagłębie nadal stało i przyglądało się grze gości. W 81. minucie w dobrej okazji znalazł się Marchwiński, ale z kilkunastu metrów nie trafił w bramkę.
Miedziowi wyglądali, jakby ktoś nagle odłączył im zasilanie. W końcu w dość prostej sytuacji ręką we własnym polu karnym zagrał Guldan, a rzut karny przyznano po analizie VAR. Jedenastkę na gola zamienił Ramirez, doprowadzając do wyrównania.
Czasu na zdobycie zwycięskiego gola już Lechowi zabrakło. Ostatecznie Kolejorz i Miedziowi podzielili się punktami, co można uznać za sprawiedliwy wynik - w pierwszej połowie lepsi byli gospodarze, a w drugiej goście. Z drugiej strony poznaniacy byli bliscy ukarania rywali za całkowitą bierność po zmianie stron, więc końcowy rezultat może pozostawiać pewien niedosyt.
Zagłębie Lubin - Lech Poznań 3:3 (3:1)
Składy:
Zagłębie: Hładun - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić, Bashkirov, Starzyński (Poręba 89'), Drazić (Tosik 78'), Zivec (Pakulski 73'), Bohar, Białek
Rezerwowi: Forenc, Poręba, Sirk, Tajti, Pakulski, Szysz, Tosik, Chodyna, Jończy
Lech: Van der Hart - Butko, Satka, Rogne, Kostewicz, Kamiński, Muhar (Moder 46'), Tiba, Puchacz (Marchwiński 46'), Ramirez, Gytkjaer (Zhamaletdinow 73')
Rezerwowi: Mleczko, Zhamaletdinow, Moder, Letniowski, Skrzypczak, Skóraś, Marchwiński
Bramki: Starzyński 8' (k), 40' (k) Zivec 26' - Gytkjaer 21', Kamiński 77', Ramirez 88' (k)
Kartki: Bashkirov 45' (żółta), Rogne 47' (żółta), Poręba 90' (żółta),
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)
Najpopularniejsze komentarze