Nie żyje Janusz Smura, "ambasador bezdomnych w Poznaniu"
O śmierci mężczyzny poinformowała Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka, której był liderem.
Smura zmarł we wtorek w wieku 68 lat na nowotwór. Jak przyznają członkowie Barki, od lat był ambasadorem bezdomnych w Poznaniu. - Miał burzliwe i bogate życie. Od blisko 20 lat związany był z Fundacją Pomocy Wzajemnej Barka.Przez lata tworzył Grupę Wizyjną - Teatr Dżak Nikolson w Ośrodku dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Michałowo. Z wykształcenia kucharz, przez lata pracował jako sanitariusz, był kierowcą profesora Tołpy w Australii, ale kiedy przy porodzie córki zmarła jego żona, zaczął pić. Jako bezdomny mieszkał w wielu miejscach - w Wenecji, w Hiszpanii, w Niemczech. Z pasją działał w ruchu Anonimowych Alkoholików, w który wierzył i który miał ogromne znaczenie dla jego trzeźwości. Od lat w kontakcie z poznańskimi instytucjami kultury, pośredniczył w dostępie do wydarzeń artystycznych tym, których na kulturę nie stać - wyjaśnia Elżbieta Malik z Barki.
Przez ostatnie 13 lat pracował jako streetworker z bezdomnymi - próbował wyciągnąć ich z bezdomności opowiadając swoją historię. Działał głównie w Poznaniu, ale również w innych europejskich miastach. - Jego pasją było działanie i robił to, pomagając potrzebującym do ostatniej chwili. Był dla nas przykładem determinacji i pracowitości, hartu ducha i wiary w każdego człowieka - dodaje.
Pogrzeb odbędzie się 12 listopada o 13.30 na Cmentarzu Miłostowo.
Najpopularniejsze komentarze