Halloween przy ul. Sierakowskiej: "oblewają wejście ketchupem, obsypują mąką i papierem"
Nie wszystkim zabawy halloweenowe przypadły do gustu.
Tak wygląda ul. Sierakowska w Poznaniu po dzisiejszym Halloween..... grupy młodzieży chodzą od domu do domu, a jeżeli ktoś nie czuje się na tyle komfortowo, by otworzyć drzwi lub go najzwyczajniej nie ma w domu oblewają wejście ketchupem, obsypują mąką i papierem ..... - informuje nasza Czytelniczka.
Policjanci przypominają, że takie wybryki nie są bezkarne. Pamiętajmy, aby takie zabawy były przede wszystkim bezpieczne. Należy też pamiętać, że zabawa ma swoje granice i nie wolno niszczyć czyjegoś mienia - mówi podkom. Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji. Policjanci apelują również do rodziców, by zwracali uwagę jak bawią się ich dzieci. Jeśli czyjeś mienie zostanie zniszczone sprawę oczywiście można zgłaszać policji.
Halloween to przede wszystkim międzynarodowy dzień straszenia i dobrej zabawy. Najchętniej obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, ale też bardzo często w Polsce. Obchody polegają przede wszystkim na ubieraniu kostiumów, a także chodzeniu od domu do domu i proszeniu o słodycze. W Poznaniu Halloween widać m.in. na targowiskach, gdzie od pewnego czasu królują dynie. Są te tradycyjne, jeszcze czekające na wydrążenie, ale też te już gotowe do "straszenia" bliskich. Nie wszystkim jednak pomysł na obchodzenie Halloween przypadł do gustu. W środowiskach chrześcijańskich Halloween uznawane jest za pogańskie święto. Stąd organizowane w całej Polsce Korowody Świętych.
Najpopularniejsze komentarze