Artystyczna autodoniczka... uschła. "Śmietnik z uschniętym zielskiem"
Sprawę opisuje Michał Koziar z Autobloga.
W połowie sierpnia zrobiło się głośno o wraku poloneza stojącym od lat przy ulicy Piekary. Artysta uliczny Noriaki wraz ze sklepem ro_ślinka przekształcili samochód w wielką doniczkę. Projekt zachwycił poznaniaków - rozpisywały się o nim media i to nie tylko lokalne. Pojazd wymalowano, a do środka wsadzono mnóstwo roślin.
"Sprawdzam" postanowił powiedzieć Michał Koziar z Autoblog.pl na portalu spidersweb.pl. W poniedziałek był przejazdem w Poznaniu i zaskoczył go widok "artystycznego dzieła". Okazało się, że po kilkunastu dniach rośliny uschły. - Wspaniały performens z sadzeniem w nim roślin zachęcił jak widać ludzi do dalszego dewastowania pojazdu. W efekcie zamiast zwykłego, umierającego powoli na parkingu Poloneza mamy wrosta z martwym zielskiem i śmieciami w środku, dodatkowo dalej dewastowanego i szabrowanego. Nie ratują go malunki Noriakiego - niezależnie od jego kunsztu stan całości sprawia, że wyglądają jak bohomazy na altance śmietnikowej - pisze Koziar. - Zamiast niezwracającego uwagi wrosta, na ul. Piekary w Poznaniu obecnie stoi walący po oczach śmietnik z uschniętym zielskiem. Czyli wspaniała akcja doprowadziła nie do upiększenia miasta, ale jego oszpecenia. Abstrahując zupełnie od kwestii legalności całego przedsięwzięcia, jego efekt wygląda tragicznie - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze