Kolejny transfer Warty Poznań. Na Drogę Dębińską trafił napastnik z ekstraklasy
Kolejnego wzmocnienia składu dokonało szefostwo Warty Poznań.
We wtorek umowę z klubem podpisał 21-letni Krzysztof Kiklaisz, który został wypożyczony z Górnika Zabrze.
Napastnik ma już za sobą 3 występy w ekstraklasie. Zaliczył je jesienią 2017 roku, ale później złapał kontuzję i musiał przejść operację rekonstrukcji więzadeł. Ostatnio występował jedynie w rezerwach śląskiego klubu.
- Cieszymy się, że Krzysiek dołączył do nas. To zawodnik o dużym potencjale i sporym talencie. Niestety, jego dotychczasowa kariera była hamowana przez problemy zdrowotne, ale od ponad roku ma je już za sobą. Teraz odbudowuje swoją formę i mamy nadzieję, że ten rok będzie dla niego przełomowy, a jednocześnie pomoże nam w ataku. Krzysiek jest napastnikiem lewo- i prawonożnym ,ale też dobrze radzi sobie w powietrzu. Jego wypożyczenie ma związek z kontuzją i operacją Łukasza Spławskiego. Wypożyczenie Krzysztofa Kiklaisza nie oznacza, że zamykamy się na wzmocnienia w tej formacji - komentował Robert Graf, dyrektor sportowy Warty Poznań.
Kiklaisz był testowany m.in. podczas ubiegłotygodniowego sparingu z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski, podczas którego zdobył gola.
- Cieszę się, że jestem w Warcie Poznań. Chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony, jak najszybciej wywalczyć sobie miejsce w składzie i pomóc drużynie w lidze, zdobywając bramki. Jeżeli mi się to uda, to byłaby duża szansa wrócić do Górnika i znów powalczyć w ekstraklasie. Z moim zdrowiem wszystko jest już OK. Gram i trenuję od września ubiegłego roku. Nic się nie dzieje, więc nic, tylko grać. Te trzy występy w ekstraklasie dały mi dużego kopa do pracy i tego, by jak najszybciej się odbudować - stwierdził nowy zawodnik Warty.
To już jedenasty transfer Warty tego lata. Wcześniej umowy podpisali obrońcy Tomasz Boczek, Jakub Kuzdra, Aleks Ławniczak, Nikodem Fiedosewicz i Sebastian Olszewski, pomocnicy Mariusz Rybicki, Mateusz Kupczak, Karol Gardzielewicz i Wiktor Długosz oraz napastnik Gracjan Jaroch.