Kajetan P. miał dziś usłyszeć wyrok. Tak się jednak nie stało...

Wbrew oczekiwaniom w piątek nie zapadł wyrok w sprawie Kajetana P.
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował się jednak na ponownie otwarcie przewodu sądowego. Celem jest uzupełnienie materiału dowodowego o nowe dokumenty.
W tej sytuacji wszystkie strony mogą (ale nie muszą) składać wnioski dowodowe czy powoływać świadków. Mają ponadto prawo do ponownego wygłoszenia mów końcowych.
Proces toczy się z wyłączeniem jawności, więc szczegóły dotyczące np. dowodów pozostają nieznane. Kolejną rozprawę zaplanowano na październik.
Przypomnijmy, że pochodzący z Poznania Kajetan P. 3 lutego 2016 roku umówił się z Katarzyną J. w mieszkaniu na warszawskiej Woli. Pretekstem do spotkania była chęć nauki włoskiego. Za pomocą przywiezionego noża Kajetan P. zamordował kobietę, a następnie rozczłonkował zwłoki i przewiózł do swojego mieszkania. Ostatecznie Kajetan P. zbiegł z Polski, a zatrzymany został po jedenastu dniach na śródziemnomorskiej Malcie.