Reklama
Reklama

Przejazd kolejowy w Puszczykowie: kolejny kierowca próbował "oszukać przeznaczenie"

Auto już poza przejazdem | fot. Tom
Auto już poza przejazdem | fot. Tom

W poniedziałek rano na przejeździe kolejowym w Puszczykowie jednemu z kierowców zepsuło się auto.

O sprawie poinformował nas czytelnik. - Na przejeździe stało auto na światłach awaryjnych. Dodatkowo podniesione było na lewarku i mężczyzna bez żadnych skrupułów próbował je naprawić - pisze Tom. - Jeden z innych kierowców próbował nakłonić kierowcę do opuszczenia torowiska, niestety mężczyzna w obcym języku wyraził swoje niezadowolenie ze zwróconej uwagi i nie zamierzał zaprzestać naprawy - dodaje.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Widzący całe zajście inni uczestnicy ruchu nie poddawali się, wiedząc jakie mogą być konsekwencje pozostawienia pojazdu na przejeździe. - Ostatecznie kierowca, który zwrócił mu uwagę, zgłosił całą sytuację przez interkom znajdujący się przy rogatkach. Kilka chwil później zaczęły się zamykać rogatki i dopiero wtedy kierowca Multipli w panice, autem podniesionym na lewarku, cudem zjechał z przejazdu, przez który przejechał pociąg. Kolejny mistrz kierownicy "oszukać przeznaczenie w Puszczykowie" - kończy.

W kwietniu na tym samym przejeździe kolejowym doszło do tragicznego wypadku. Karetka utknęła między szlabanami i zmiażdżył ją rozpędzony pociąg. Zginęły dwie osoby. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
7.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro