Zalane ulice w Lesznie: w godzinę spadło 16 mm deszczu
Takie opady zanotowano około godziny 7.00 rano w środę.
Barbara Wrzesińska, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wyjaśnia, że tak duże opady w krótkim czasie są niebezpieczne. - Gdyby takie opady były rozłożone w czasie, pewnie nic by się nie stało - mówi. Tymczasem Urząd Miasta Leszna od rana informuje, że po intensywnych opadach zamknięte do odwołania są fragment ulicy Gronowskiej, ulica Kameruńska oraz przejście podziemne przy szkole podstawowej nr 7. - Istniejąca sieć kanalizacji nie jest w stanie odebrać dzisiejszej ilości opadów - czytamy na oficjalnym portalu Leszna. W samym Lesznie od wczoraj spadło 35,5 mm deszczu.
Z prognoz wynika, że w całej Wielkopolsce w środę pojawiać się będą przelotne opady deszczu, mogą też wystąpić burze. Nie wydano jeszcze ostrzeżenia dla naszego regionu w tej sprawie, ale w prognozie zagrożeń już można przeczytać: "Prognozuje się wystąpienie miejscami burz z opadami deszczu do 20 mm oraz porywami wiatru do 60 km/h. Lokalnie opady gradu".
Fatalna sytuacja jest na południu kraju - w ciągu ostatniej doby w niektórych miejscowościach na terenie Małopolski i Podkarpacia spadło około 130 litrów deszczu na metr kwadratowy. Doszło do podtopień, wiele dróg jest zalanych i nieprzejezdnych. Niestety wciąż ma tam padać - sytuacja w najbliższych dniach się nie poprawi.