Nachalna promocja firmy telekomunikacyjnej. Przedstawiciele przyklejają wlepki na skrzynki pocztowe
Pośrednik, u którego można wykupić usługi telekomunikacyjne, wysyła swoich pracowników, by ci naklejali trudne do wyczyszczenia reklamy.
- To jest jakaś żenada. Netia naprawdę upadła już tak nisko? Kto teraz będzie czyścił te wszystkie skrzynki na listy? Czy w innych budynkach ta wspaniała firma też dokonał takiego wandalizmu? - pisze w facebookowej grupie Inicjatywna i Nieformalna Grupa Jeżycka znany społecznik, Paweł Janowski. Jego post wywołał spory odzew wśród tzw. Jeży. Okazuje się, że nie tylko on zetknął się z tą nachalną formą marketingu.
- Zadzwoniłam wczoraj pod numer podany na ulotce, to jakiś pośrednik w załatwianiu umowy, twierdzi ze podwykonawca zajmuje się roznoszeniem ulotek i oni nic o tym nie wiedza - informuje z kolei Barbara, co spotkało się z szybką reakcją autora wpisu: - Na pewno podwykonawca wymyślił sobie żeby na swoje koszt komuś drukować naklejki. Niezła ściema! - twierdzi Janowski.
- Frontem do klienta. Napisano wyraźnie: "Prosimy nie wrzucać...". No to nie wrzucili - ironizuje Michalina. Za to inny komentujący, proponuje realne działanie, które mogłoby uderzyć w firmę wykorzystujące bezprawne praktyki reklamowe. - Należy wezwać do naprawienia/usunięcia szkody w wyznaczonym terminie. Jeśli tego nie zrobią sprawę zgłosić na policję zgodnie z Art 63a kodeksu wykroczeń. Dostaną za każdą skrzynkę mandat to szybko się nauczą początku - zauważa Maciej.
Propozycja tego użytkownika spotkała się z entuzjastycznym odbiorem członków grupy. - Tu nie chodzi o 5 minut szorowania. Tu chodzi o to, że w Polsce reklamodawcy panoszą się bezkarnie jak świnie na kartoflisku, robiąc z naszego kraju jeden wielki tandetny, kolorowy bilbord. Chylę czoło przed każdym, kto korzystając z mocy prawa pokazuje środkowego palca bezczelnym reklamodawcom - komentuje Mateusz.
Najpopularniejsze komentarze