Strażnicy miejscy walczą z osobami palącymi śmieciami. Posypały się mandaty
Poznańska straż miejska walczy z osobami spalającymi w swoich piecach śmieci.
Od początku roku kontrole przeprowadzane są w rejonach, które zostały wytypowane na podstawie wcześniej przeprowadzonych pomiarów zawartości pyłów zawieszonych w powietrzu. W samym styczniu sprawdzono 522 nieruchomości, w większości wyposażone w piece na opał stały.
Górnicza, Domeyki, Węglowa, Górczyńska, Czekanowskiego, Malinowskiego, Frezjowa, Tęczowa, Żonkilowa to tylko niektóre z wytypowanych ulic.
- W 56 przypadkach funkcjonariusze ujawnili spalanie odpadów, takich jak płyty wiórowe ze starych mebli czy plastikowe opakowania - wszyscy zostali ukarani. W 18 kolejnych przypadkach strażnicy pobrali próbki popiołu, które zostały wysłane do badań, celem określenia rodzaju spalonych materiałów. Wyniki analizy składu chemicznego popiołów będą stanowiły podstawę do ewentualnego ukarania. Należy podkreślić, że w każdej nieruchomości, w której strażnicy stwierdzili spalanie odpadów będzie przeprowadzona ponowna kontrola - relacjonował Przemysław Piwecki ze straży miejskiej.
Za palenie w piecu śmieciami można otrzymać nawet 500 złotych mandatu. Z decyzją strażnika można się oczywiście nie zgodzić, ale wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu, a ten może nałożyć nawet 5 tys. zł grzywny lub karę 30 dni aresztu.
Najpopularniejsze komentarze