Rolnicy zapowiadają na poniedziałek "powstanie chłopskie", a następnie "oblężenie Warszawy"
Dodano sobota, 26.01.2019 r., godz. 11.48
Od poniedziałku można spodziewać się kolejnych rolniczych protestów.
Michał Kołodziejczak, prezes organizacji AGROunia, opowiadał o swoich planach w Radiu Zet. To właśnie on był inicjatorem protestów, które kilka tygodni temu zaowocowały m.in. blokadą dróg w wielu miejscach kraju, również Wielkopolsce.
- Od poniedziałku zaczyna się w Polsce powstanie chłopskie w sposób partyzancki. Ciągle mówię, że to tylko rozgrzewka, a taką prawdziwą "bombę" szykujemy na środę za 10 dni - zapowiedział na antenie Radia Zet Kołodziejczak.
Podkreślił, że każdy z kilkudziesięciu koordynatorów w całej Polsce ma pełną dowolność działania dotyczącą formy protestu. Nie wykluczył np. zatrzymywania pociągów.
Kulminację działań zapowiedziano jednak na 6 lutego. Wtedy ma odbyć się "bardzo mocne oblężenie Warszawy".
AGROunia prowadziła negocjacje z ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim, ale do tej pory nie przyniosły one efektów. - Pan minister pokazał, że jedyne co potrafi, to tylko oszukiwać, okłamywać, nie dotrzymywać słowa - ocenił Kołodziejczak.
Organizacja domaga się m.in. ochrony rodzimej produkcji rolnej czy skutecznej walki z wirusem ASF.
Najpopularniejsze komentarze