Reklama
Reklama

Tede zarzuca Peji plagiat i koniunkturalizm

fot. YT
fot. YT

Warszawski raper udzielił wywiadu portalowi Noizz, w którym nie zostawia suchej nitki na swoim rywalu z Poznania.

- Ten gość jeszcze niedawno miał numery z tekstami w stylu "nie trap słag i inna padaka", a w wywiadach opowiadał, że trap to nie jest prawdziwy hip-hop. Jeżeli więc teraz ktoś jara się jego nagrywkami z młodymi raperami, to zwyczajnie daje się oszukiwać - twierdzi Jacek Graniecki, odnosząc się tym samym do zmiany stylu, z którym mamy do czynienia na nowym albumie poznańskiej legendy rapu.

Nie czekaj. Od 1 stycznia 2024 r. korzystanie z bezklasowych kotłów jest karalne. 2 stycznia 2025 r. rusza kolejna edycja programu Kawka Bis, zgłoś się i otrzymaj nawet 37 000 zł.
REKLAMA


Ryszard Andrzejewski długo wzbraniał się przed wprowadzeniem zmian w swoim repertuarze, dlatego duże zdziwienie wywołały jego kooperacje z gwiazdami młodego pokolenia. - Zjedli Peję i wypluli na tych featuringach. Rap to jest współzawodnictwo i przy takich konfrontacjach wszystko wychodzi. Obawiam się, że ze mną nie poszłoby im tak łatwo, może dlatego nigdy się do mnie nie zgłosili - uważa Tede.

Według byłego członka Warszafskiego Deszczu, tytułowy numer albumu "25 godzin" został oparty na tym samym motywie, co jego numer z 2012 r. - Praktycznie to samo, tylko że trochę wolniej, wystarczy posłuchać - zaznacza Graniecki. - Można się inspirować cudzą muzyką, raz to wychodzi lepiej, raz gorzej, ale jeżeli kopiujesz kogoś, kto jeszcze niedawno był dla ciebie asłuchalny, to chyba coś jest z tobą nie tak - dodaje.

Poniżej zamieszczamy oba numery, ażeby każdy mógł rozsądzić na ile są one do siebie podobne.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
0℃
Poziom opadów:
0.6 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
26.60 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro