200 złotych podwyżki dla wszystkich urzędników. Pracowników socjalnych to nie zadowala
Pracownicy socjalni walczą o podwyżkę wynagrodzeń. Propozycja miasta jest dla nich nie do przyjęcia.
Osoby zatrudnione m.in. w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie już w ubiegłym tygodniu pojawiły się na placu Kolegiackim. Kolejne rozmowy z zastępcą prezydenta, Jędrzejem Solarskim, prowadzono w poniedziałek, ale nie przyniosły one rezultatów.
- Nasze najważniejsze postulaty dotyczyły wzrostu wynagrodzeń. Pan prezydent bardzo mgliście przedstawił wizję podwyżek - tłumaczyła telewizji WTK Beata Kocik, przewodnicząca NSZZ Solidarność przy MOPR.
Pracownicy socjalni argumentują, że większość z nich posiada specjalistyczne wykształcenie i często muszą pracować w trudnych warunkach, którym nie odpowiada wynagrodzenie. Po kilku latach mogą oni liczyć na 2000 zł brutto miesięcznie. Osoby z dłuższym stażem otrzymują kilkaset złotych więcej.
Miasto proponuje w sumie 200 zł brutto podwyżki: 100 zł od stycznia i kolejne 100 od lipca. Na podobny wzrost wynagrodzeń mogą liczyć wszyscy zatrudnieni w urzędzie miasta. - Każdego traktujemy równo - tłumaczy Jędrzej Solarski. Dla pracowników socjalnych to zbyt mało.
Strony na razie nie doszły do porozumienia, choć miasto zaproponowało m.in. dopłaty do biletów komunikacji miejskiej i zakupu ubrań.
Najpopularniejsze komentarze