Sąd podtrzymał wyrok czterech lat więzienia za molestowanie i gwałt na niepełnosprawnej dziewczynce
55-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego spędzi 4 lata w więzieniu - tak zdecydował w poniedziałek Sąd Okręgowy w Kaliszu.
Sprawa wyszła na jaw w 2016 r., kiedy to 13-letnia wówczas dziewczynka poskarżyła się swojej opiekunce społecznej. Wychowywana przez samotną matkę powiedziała, że znajomy mężczyzna zmusza ją do czynności seksualnych, a ona nie chce tego robić. 13-latka w swoim rodzinnym domu była świadkiem wielu libacji alkoholowych z udziałem 55-latka.
55-latek wykorzystywał znajomość do swoich zdrożnych celów. - Robił to pod pozorem wyjazdu na zakupy i przejażdżki, zapraszał do swojego samochodu, a następnie wywoził w ustronne miejsca na pole kukurydzy, na parking przed supermarketem i restauracją. Często zabierał ją do swojego mieszkania, kupował jej drobne upominki i jedzenie - mówił prokurator Jakub Siegień.
Proceder miał miejsce kilkukrotnie w lipcu 2016 r. Jak poinformował prokurator Siegień, oskarżony żerował na niepełnosprawności dziewczynki i "wynikający z jej upośledzenia umysłowego brak zdolności do rozpoznania znaczenia czynu". W ten sposób pięciokrotnie doprowadził do obcowania płciowego z 13-latką, a także "innych czynności seksualnych".
W wyniku rozprawy w ostrowskim sądzie mężczyzna został skazany na 4 lata więzienia i 10-letni zakaz zbliżania się do swojej ofiary. Zasądzono także 5 tys. zł zadośćuczynienia dla dziewczynki. 55-latek musi zapłacić także 8 tys. kosztów rozprawy. Obrońca oskarżonego odwołał się od tego wyroku, jednak Sąd Okręgowy w Kaliszu go podtrzymał.
- Oskarżonemu przysługuje jeszcze kasacja do Sądu Najwyższego w Warszawie - powiedziała sędzia Ewa Głowacka-Andler.