Strzelecka: ścieżka rowerowa w torowisku. "Jak można ryzykować życiem?"
Od ubiegłego tygodnia cykliści mogą korzystać z nowej trasy w centrum miasta.
Chodzi o kontrapas rowerowy na ulicy Strzeleckiej, umieszczony w ciągu torowiska tramwajowego. Według jednego z naszych czytelników to bardzo niebezpieczne rozwiązanie.
- Kto wymyślił i dał na to zgodę? W przypadku wjechania kołem w rowek szyny katastrofa jest gotowa. Jak można ryzykować czyimś życiem? - napisał pan Roman.
Miasto tłumaczy, że wielu rowerzystów postulowało udostępnienie im możliwości przejazdu "pod prąd" odcinkiem od pl. Wiosny Ludów do ul. Zielonej. - Taki kontraruch daje możliwość legalnego przejazdu najkrótszą trasą z zachodniej części miasta przez centrum w kierunku mostu Rocha i dalej na Rataje. Umożliwia także przejazd z okolic Starego Rynku w kierunku Wildy z pominięciem zatłoczonego często deptaka na ul. Półwiejskiej - odtąd rowerzyści mogą wybrać niewielki, lecz wygodniejszy objazd ulicami: Strzelecką, Strzałową, Rybaki i Krakowską - tłumaczy Hanna Surma, rzecznik prasowy Prezydenta Poznania i Urzędu Miasta.
Urzędnicy przyznają, że odcinek wymaga od rowerzystów zachowania szczególnej ostrożności, szczególnie w rejonie skrzyżowania z ul. Zieloną. - Tak poprowadzony kontraruch nie jest jednak rozwiązaniem wyjątkowym ani w Polsce, ani w naszym mieście (m.in. ul. J. Lewandowskiej). Przez samych rowerzystów wskazywany był jako jedno z najbardziej oczekiwanych rozwiązań w centrum Poznania - zapewniła Surma.
Najpopularniejsze komentarze