Gratowisko - tu przywieź odpady problemowe
W czwartek ruszył pierwszy miejski punkt zbierania odpadów problemowych. Gratowisko będzie otwarte tylko dla mieszkańców Poznania. Przez pierwszy miesiąc składowanie odpadów będzie bezpłatne, potem za swoje śmieci każdy będzie musiał płacić.
Odczwartku poznaniacy mogą przynosić na ul. 28 Czerwca 1956 r. zużyty sprzęt elektroniczny, żarówki, baterie, akumulatory, a nawet skoszoną trawę i gruz. Jeżeli mieszkaniec skosił trawę, przyjedzie z trawą, jeżeli zmieni olej w kosiarce, przyjedzie z olejem, zmienił komputer, to stary tu przywiezie - mówi Krzysztof Krauze z Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Trzeba się jednak pospieszyć, bo składowanie gratów jest darmowetylko przez pierwszy miesiąc. Potem za swoje śmieci mieszkańcy będą musieli płacić.
Do transportu każdego kilograma problemowych śmieci miasto dopłaca trzy i pół złotego. A to wszystko dlatego, że odpady wędrują do spalarni w Koninie. Gdyby taka spalarnia powstała w Poznaniu, kosztybyłyby mniejsze. Tyle, że budowaspalarni jest na razie w sferze planów. Musimy mieć cały system zagospodarowania odpadów, w tym zakład składowania już na szerszą skalę. Na pewno myślimy też o spalarni - mówi Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania. Również w sferze planów jest otwarcie kolejnych miejskich gratowisk.To może nastąpić już niedługo, bowiem gratowóz nie jest w stanie odpowiedzieć na potrzeby wszystkich mieszkańców.
Gratowisko również nie odpowie na potrzeby wszystkich -na jego teren będą mogli wjechać tylko poznaniacy. Bez meldunku pozostawienie tam odpadów nie będzie możliwe.