Nieprawidłowości w Biurze Rady Miasta potwierdzone przez Państwową Inspekcję Pracy
Kontrola Okręgowego Inspektoratu Pracy w Urzędzie Miasta Poznania udokumentowała skandaliczne zachowania względem pracownic Biura Rady Miasta.
Kontrola PIP-u w Biurze Rady Miasta to efekt inicjatywy Michała Boruczkowskiego. Radny PiS-u, otrzymawszy doniesienia o nieprawidłowościach w w BRM, postanowił zawiadomić odpowiednie organa. "W toku kontroli przeprowadzonej w Urzędzie Miasta Poznania inspektorzy pracy stwierdzili, iż w Biurze Rady Miasta miały miejsce zachowania, które - w przypadku spełnienia kryterium uporczywości i długotrwałości - mogłyby być zakwalifikowane jako mobbing" - tak w oparciu o zeznania świadków stwierdził Okręgowy Inspektorat Pracy w Poznaniu.
Treścią dokumentu podzielił się na swoim twitterowym koncie Boruczkowski. Wiadomo z niego także, że sprawcami niedopuszczalnych zachowań były trzy osoby, choć tylko w dwóch przypadkach, nosiły one znamiona uporczywych i długotrwałych. Miały one miejsce w różnych relacjach pracowniczych, zarówno na linii przełożony-podwładny, jak i pomiędzy współpracownikami. Wspominane zachowania polegały na ograniczeniu możliwości wypowiadania się, przerywaniu wypowiedzi, stałej i regularnej krytyce wykonywanej pracy, życia zawodowego i osobistego. Dochodziło też do przypadków izolowania od innych pracowników, obmawiania, rozsiewania plotek, ośmieszania.
W związku z tym, Okręgowy Inspektorat Pracy zobowiązuje Urząd Miasta Poznania do uczulenia osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych na zachowania noszące znamiona mobbingu. W Biurze Rady Miasta mają także zostać podjęte działania w ramach tzw. prewencji antymobbingowej.