Napad na kiosk przy ulicy Murawa. Sprawca został zatrzymany po szesnastu latach
W lipcu 2002 roku przy ulicy Murawa doszło do napadu na kiosk. Sprawa została umorzona po pół roku, ale dzięki zabezpieczonym śladom udało się złapać sprawcę.
O sprawie poinformował Głos Wielkopolski, który przypomina, że do napadu doszło w połowie lipca 2002 roku. Właściciel kiosku przy ulica Murawa pojawił się wieczorem w kiosku, aby odebrać utarg od pracownika. Kiedy schował pieniądze do samochodu, podszedł do niego napastnika i grożąc bronią, zażądał wydania pieniędzy. Wywiązała się szarpania, a napastnik użył broni. Postrzelony został właściciel kiosku oraz jego pracownik. Obaj mężczyźni przeżyli, ale napastnik zbiegł.
Na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli sporo śladów sprawcy, ale nie udało się go wówczas zidentyfikować. Sprawa została umorzona w grudniu 2002 roku. Przełom nastąpił po szesnastu latach. Okazało się, że ślady genetyczne pokrywają się z materiałem pobranym od Krzysztofa O., który siedzi w areszcie śledczym. Podejrzany jest o celowe potrącenie kobiety.
Gdy policyjny system skojarzył mężczyznę z przestępstwem sprzed lat, policjanci poprosili Krzysztofa O. o przekazanie do badań materiału genetycznego. Badanie potwierdziło, że to on napadł na kiosk przy ulicy Murawa. Dodatkowo ponownie przesłuchano uczestników tamtego zdarzenia, a jeden z nich rozpoznał Krzysztofa O.
Teraz mężczyzna odpowie za usiłowanie zabójstwa właściciela i pracownika kiosku oraz rabunek 15 tysięcy złotych.